Kości przebiły mu skórę - 3 tygodnie cierpia...

DobryKlik.pl
organizator skarbonki

KociKlik.pl realizuje 51 cel. Jest nim pomoc dla Łapka!


Pomóc można na dwa sposoby:

Wchodząc na stronę KociKlik.pl, gdzie każde odsłonięcie obrazka oznacza 5 groszy dodanych do zbieranej puli.

oraz dokonująć dobrowolnej wpłaty klikając "WESPRZYJ"
 

__________________________________________________

OPIS CELU:

Złamanie otwarte, ból, cierpienie i ogromna wola życia, która pozwoliła z tym wszystkim przetrwać - to w skrócie historia Łapka.

Przypadkowa spacerowiczka zauważyła w zimowy poranek zwierzęta w dzikim siedlisku. Głodne i mokre. Koty, pies, kury i gęsi. Wróciła do nich z jedzeniem. Trzęsły się z zimna i jadły, jadły, jadły, jadły. W pewnym momencie do stada próbował dołączyć rudy kot. Zmarznięty, również bardzo głodny, do tego przerażony. Bał się nawet kur! Bardzo kulał.

Jego nóżka wyglądała dramatycznie!!! Kości na wierzchu, rana ogromna i zapaprana. Złamanie otwarte! Skóra cierpnie na samą myśl o bólu, jaki odczuwał zwierzak. Potrzebna pomoc - pomyślała Pani - i próbowała uzyskać ją w gminie. Twardo stanęła do batalii o ulżenie kotu w cierpieniu. Jednak w tej gminie kotów się nie leczy! Pani była nieugięta. Załatwiono hycla, ale w efekcie i tak pojechały wolontariuszki PKDT.

Nie można było czekać, hyclowi nie udało się kota odłowić. Dziewczyny zareagowały błyskawicznie – wbrew rozsądkowi, bo ilość podopiecznych i sytuacja finansowa jest straszna. Mimo to popędziły po kota. Bardzo cierpiał!

Złapany kociak nie walczył w klatce - nie mógł. Brak sił i ogromne fizyczne cierpienie. Trafił do weterynarzy.. Był kotem bezimiennym. Dziewczyny nazwały go Łapkiem. Jest spokojnym, łagodnym zwierzakiem. Przyjmuje wdzięcznie pomoc. Spogląda człowiekowi w oczy. Serce pęka, widać w nich straszne cierpienie. Z zebranych informacji wynika, że Łapek chodził z uszkodzoną, złamaną na pół nogą około 3 tygodnie. 3 długie tygodnie strasznego bólu i niewyobrażalnej męki. Ludzie mijali go i szli dalej! Ledwo poruszający się, przerażony kociak nie obchodził nikogo.

Kto mu to zrobił? Najprawdopodobniej człowiek i zastawiane w okolicy przez kłusowników wnyki! Łapek, chcąc się wyswobodzić z pułapki, prawie oderwał sobie nogę. Jest dokumentnie pogruchotana. Oszczędzimy Wam szczegółowego opisu. Straszne! Nie sposób sobie wyobrazić całego dramatu i cichego kociego cierpienia. Bezduszności ludzi, którzy go widzieli i zostawiali samemu sobie.

Łapy nie da się uratować. Konieczna jest amputacja. Można jednak (trzeba!) ratować kota. Jeszcze chwilę a umarłby z powodu zakażenia lub wycieńczenia. Nie ma funduszy. Brakuje środków, by opłacić operację i opiekę wetów. Bardzo prosimy o wsparcie.

Łapek może żyć, błagamy o pomoc dla niego!

Poomoc.plKociKlik.pl 

postanowiły wesprzeć zbiórkę kwotą 1000zł

Wsparli

25 zł

Anonymer Helferin

Piękny rudo-biały koteczku, to co przeszedłeś to dramat, a znieczulica ludzka nie zna granic... coś potwornego. Wracaj szybko do zdrowia, dużo szczęścia...
10 zł

Rita

Biedactwo, oby było już tylko lepiej ...
2 zł

B

trzymam kciuki
20 zł

Anonymer Helferin

25 zł

Anonymer Helferin

100 zł

Anonymer Helferin

Mehr anzeigen

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
146%
1 465,70 zł Unterstützt 53 Personen CEL: 1 000 ZŁ