Połamany Lulek ledwo doczekał ratunku

Kochani, prosimy o pomoc w opłaceniu operacji i leczenia kocurka Lulka! Ten uroczy jegomość bardzo potrzebował natychmiastowej pomocy.

Jego łapa jest złamana i po wizycie u weterynarza było wiadomo, że bez operacji kość sama się nie zrośnie. Nie miałby szans na przeżycie... Zapadła więc od razu decyzja o tym, aby jak najszybciej trafił na stół operacyjny.

A skąd się wziął Lulek? Parę dni temu Lulek po prostu doczołgał się do czyjegoś domu... Do ludzi, którzy na szczęście nie okazali się obojętni i natychmiast zabrali kocurka i szukali pomocy dla niego. Okazało się, że Lulek jest bardzo przyjaznym kotem. Takim typem, który wręcz oczekuje przytulania i drapania. Nie wiadomo, czy jego ogromne zaufanie do ludzi go zgubiło i ktoś go kopnął (taka jest pierwsza opinia weterynarza), czy wpadł pod samochód.

Kocurek jest już po zabiegu. Wszystko póki co rokuje dobrze. Lulek, jak już wydobrzeje, będzie szukał kochającej rodziny, a my bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu jego operacji i leczenia! Dla Lulka połamańca każda złotówka się liczy! Dziękujemy.