Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzisiejszy post piszę z ogromnym smutkiem, żalem i łzami w oczach. Kieruję to zwłaszcza do tych, którzy od lat są naprawdę zaangażowani w działalność PSIEłamanego serca. Mimo tego, że jest tu wielu obserwujących, to grupa prawdziwych przyjaciół, którzy pomagają jest malutka.
Nie sądziłam, że nadejdzie taki moment, ale niestety... PSIEłamane serce ma długi i wiem, że to koniec mojej działalności. Od pewnego czasu w środowisku fundacji i pomagaczy widać ogromny kryzys, od kilku miesięcy dotyka on także mnie. Teraz jest już na tyle źle, że postanowiłam zakończyć działalność. I najgorsze jest to, że nie mogę tak po prostu odciąć się od fundacji, usunąć strony i wreszcie odetchnąć z ulgą, ponieważ mam pod swoją opieką 4 psiaki i zobowiązania wobec hotelików. Na pewno nie pomogę już kolejnym czworonogom, bo nie mam takich możliwości. Proszę nawet nie prosić o pomoc, bo decyzję podjęłam ostatecznie i żadna psia tragedia już tego nie zmieni. A dlaczego? Nie dlatego, że przestała mnie ruszać krzywda zwierząt. Tylko dlatego, że nie daję rady udźwignąć obecnej kryzysowej sytuacji. Nigdy nie miałam długów i po prostu nie potrafię normalnie z tym funkcjonować.
Codziennie wchodzę na fundacyjne konto z nadzieją na cud. A tam cały czas pustka. Nie mam z czego opłacić kwietniowych faktur. Dzisiaj bardzo Was proszę o wsparcie, nawet te najdrobniejsze. Muszę jakoś opłacać faktury dopóki nie wyadoptuję psiaków...
Laden...