Umierała w polu czekając na cud - pilnie potrzebne wsparcie!

Kolejny raz obalamy mit, że kot na wsi zawsze sobie poradzi, że ma co jeść, gdzie spać.

Z doświadczenia wiemy, że każdy dzień to dla nich ciągła walka o przetrwanie. Właśnie dziś pod naszą opiekę trafiła kotka z ciężkimi obrażeniami. Leżała w trawie poobijana, półprzytomna, cierpiąca z urwaną łapką i wystającą złamaną kością.

Gdyby nie jej ciche pomiaukiwanie, nikt nie zauważyłby małej, cierpiącej z bólu istotki. .

Bardzo potrzebujemy Waszego wsparcia w pokryciu kosztów leczenia, operacji oraz rehabilitacji. Prosimy o pomoc!