Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
My, Kościerzynka i jej opiekunka bardzo wam dziękujemy.
Ona już od dłuższego czasu cieszy się powrotem do swojego miejsca bytowania, czuje się bardzo dobrze, nabrała już ciałka i ma apetyt.
W tym miejscu już wszystkie kotki są wysterylizowane.
Kolejny nasz wspólny sukces :)
Kościerzynka to jedna z kotek, która bytuje w Kościerzynie. Karmi ją pani i jej dzieci, w miejscu, gdzie przebywają koty, jest czysto. Koty są już po sterylizacji i kastracji, a mimo to spotyka się z szykanowaniem i niszczeniem miejsca bytowania kotów przez ludzi.
Ale nie o tym. Jedna z kotek po odchowaniu kociąt (w domu tymczasowym) i po sterylizacji wróciła w swoje miejsce. Jednak po pewnym czasie kotka zaczęła niedomagać, schudła bardzo, zaczęła załatwiać się pod siebie i doznała urazu. Pani zabrała kotkę do pobliskiego weterynarza, który kilka dni kota przetrzymał, dał antybiotyk i kazał ledwo żywego kota wypuścić.
Pani, rozpaczając, zadzwoniła do wolontariuszki, która zajmowała się sterylizacją tamtych kotów i błagała o pomoc. Pamiętała ona tę kotkę i stan, jaki zobaczyła na zdjęciu, wysłanym przez panią przeraził ją na tyle, że bez wahania ruszyła po kotkę. Kotka była wychudzona, odwodniona, cała w swoich odchodach, do tego rana na udzie w kilku miejscach. Szybie badania wykazały, że kotka ma pasożyty w kale i można było wdrożyć odpowiednie leczenie.
Leczenie trwało jakiś czas, a z każdym dniem kotka była w coraz lepszej kondycji. I tak cieszy się już wolnością, my także cieszymy się, że można było uratować kolejnego kota, ale... Dług w lecznicy na kwotę ponad 600 zł jest przytłaczający... Teraz my liczymy na Was! ♥ Pokażcie swoja moc!
Laden...