Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Przykro, że w taki sposób opisujemy rezultat zbiórki. Klara wczoraj przestała jeść (ostatnie dni jadła niewiele, ale jadła, a wczoraj już nie). Pojawiły się też zaburzenia równowagi. Wczoraj obejrzał ją weterynarz. Dziś zdecydowałyśmy się na eutanazję kotki. Pobyt w schronisku powodował u niej duzy stres (nie lubiła innych kotów, napadała na nie). Nie było tez możliwości, zeby ktoś dał jej spokojny dom jako jedynaczce i leczył z przewlekłej choroby...
Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli opłacić leczenie Klary. Niestety, nie udało się jej pomóc tak, jak byśmy tego chciały.
Starsza kotka została przywieziona do schroniska przez ludzi, którzy twierdzili, że błąkała się i próbowała wchodzić do samochodów na parkingu. Że prawdopodobnie jest też potrącona.
Kotka zachowywała się dziwnie: głośno i krzykliwie miauczała, ale z poruszaniem się nie miała problemów. Pojechała na szczegółową diagnostykę, która wykazała bolesne zmiany w uszach (stąd niechęć i próby ataku przy dotykaniu głowy) oraz rozpoczynające się problemy z nerkami.
Pierwsze dwa tygodnie spędziła praktycznie w "domku" - transporterze, wychylając się tylko na karmienie (apetyt ma niewielki, staramy się odgadnąć, co jej smakuje i to dawać).
Dostaje preparat wspomagający nerki. Ostatnio zaczęła wychodzić z "domku" i zwiedzać całe pomieszczenie, interesować się drapakiem. Pozwala już się dotknąć i pogłaskać. To ewidentnie kotka po przejściach i dość nieufna, ale mamy nadzieję, że jej zdrowie się poprawi, że z czasem otworzy się na człowieka i może znajdzie spokojny troskliwy dom.
Tymczasem staramy się zapewnić jej spokój i stabilizację, na ile to jest możliwe w schronisku. Państwa bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu faktury za diagnostykę Klary. Suma jest dość duża... Z góry dziękujemy za każdą wpłatę!
Laden...