Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mamy nadzieję, że więcej już nie będzie walczył z innymi kotami i nie wróci już do lecznicy :)
Teraz zdrowy i piękny znów cieszy się wolnością. W imieniu Buraska bardzo dziękujemy za pomoc wszystkim ofiarodawcom!
Buras jest wolno żyjącym kocurkiem. Ulica od zawsze była jedynym znanym mu miejscem. Radził sobie nieźle – wyrósł na dużego i silnego kota. Prawdopodobnie dokarmiała go jakaś dobra dusza, a czasem zadowalał się zdobyczami znalezionymi na wysypisku śmieci. Koczowniczy tryb życia wiąże się z wieloma niebezpieczeństwami – rozpędzonymi środkami transportu, niegodziwymi ludźmi, ale także innymi drapieżnikami, gotowymi walczyć o przestrzeń lub pożywienie…
Pojedynki z dzikimi, skorymi do rywalizacji kotami były jego codziennością. Skutek jednej z takich walk okazał się tragiczny dla Burasa. Do rany odniesionej w czasie bitwy wdarło się zakażenie. Przestała się goić, zbierało się w niej coraz więcej ropy. Kocurek cierpiał i coraz bardziej opadał z sił. Nie wiadomo, jak długo znajdował się w takiej sytuacji. Nikt nie zgłosił błąkającego się kotka z paskudnym okaleczeniem. Prawdopodobnie ludzie myśleli, że to kot, więc przecież „się wyliże”.
A jednak znalazła się jedna osoba, która nie przeszła obojętnie obok zranionego kota. Wolontariuszka dojrzała kocurka i postanowiła mu pomóc. Zabrała go ze sobą do Fundacji, chociaż złapanie go stanowiło nie lada wyzwanie. Buras wyglądał strasznie. Był osłabiony, prawdopodobnie nie jadł przez kilka dni. Nad jego okiem znajdowała się wielka, krwawiąca gula…
Kocurek trafił do lecznicy, w której nadal przebywa. Buras nie je, przy życiu utrzymują go podawane mu kroplówki. Leczony jest także antybiotykami. Nic dziwnego, że nie dopisuje mu apetyt, kiedy ból promieniuje na całą jego główkę…
Stan Buraska wymaga długiego i kosztownego leczenia. Wydatek stanowią nie tylko niezbędne w czasie kuracji leki, ale także sam pobyt w klinice. Po wyleczeniu planowane jest przeprowadzenie zabiegu kastracji. Bardzo prosimy, pomóżcie nam zapewnić kocurkowi konieczną opiekę medyczną. Okażmy mu troskę, której nigdy od nikogo nie otrzymał i udowodnijmy, że jego los nie jest nam obojętny. Zależy nam, aby powrócił do zdrowia!
Laden...