Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
dziekujemy operacja przebiegła pozytywnie teraz Filpka czeka kolejna
Wiesz jak to jest leżeć w zimnej, kwietniowej trawie, kiedy małym ciałkiem wstrząsają drgawki? Kiedy przymykające się oczy znaczą tylko jedno - śmierć?
Co się stało? Tego niestety nie wiemy, dobra dusza zauważyła w lusterku kłębek trzęsący się jak galareta, leżący w trawie z lecącą z nosa krwią i bezwładnym ciałkiem. Reakcja mogła być tylko jedna - wsteczny i jak najszybsza pomoc weterynaryjna. Jadąc bardzo szybko dobra dusza widziała, jak zamykają się kocie oczka i odchodzi on za tęczowy most. Szybciej, szybciej! Ta myśl była jedyną, która przychodziła dobrej duszy do głowy. U weterynarza diagnoza nie była optymistyczna - pęknięte podniebienie, wstrząs mózgu, złamane łapy. Decyzja o operacji był jednoznaczna. Nawodniono biedaka, zoperowano podniebienie. Czy się wybudzi, będąc w tak ciężkim stanie? Czy bojąc się bólu i kalectwa wybierze tamtą stronę? Walka o życie trwała... Wybudził się! Wyniki krwi są bardzo złe, wątroba i nerki - parametry przekroczone. Nie je, nie reaguje, wyniki nie spadają... A tu idą święta - pobyt w szpitaliku kosztuje, przed nami badania, testy fel, fiv, w perspektywie operacja nóg.
Dzisiaj 23.04. jest lepiej! Nie poddał się. Zaczął lizać i interesować się pokarmem. Koszty są już ogromne, a końca nie widać. Prosimy Cię o pomoc. Każda złotówka się liczy. Otwórz oczy i wspomóż zawalczmy o jego życie razem.
Laden...