Opiekun zmarł, świat się zawalił

Nasza Prezeska nazwała go Smutek.

To kotek, który trafił do nas po śmierci właściciela. Dość biedny, niedożywiony. Nie wiemy, czy zawsze miał ciężkie życie, czy też pogorszyło się ono w czasie choroby jego właściciela. Jest chudziutki, ale powoli dochodzi do siebie. Bardzo spokojny kotek. Szukamy dla niego oraz zbieramy kwotę 350 zł na opłacenie profilaktyki zdrowotnej, kastracji i pobytu w hotelu. Kotek czeka na nowy dom i dochodzi do siebie właśnie w hotelu. Prosimy Was o wsparcie!

ADOPCJA: Obowiązuje umowa adopcyjna, wizyta przed i po adopcji. Szukamy domu niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Najchętniej do domu, w którym są już inne koty lub w dwupaku z innym kotkiem od nas.

Tel. w sprawie adopcji:. 691 79 95 79 lub 669 70 50 10