Jadł obierki z ziemniaków - taki los zgotował mu "człowiek"

Maciek został zabrany z działek. Czy kiedyś miał dom? Może... Ale chyba nie było w nim wesoło. Przy pierwszej sposobności Maciek rzucił się na obierki od ziemniaków.

Kot miał bardzo chore uszy, chore zęby. Wykonaliśmy przy nim podstawową profilaktykę - testy fiv i felv, odrobaczenie, szczepienie. Umówiono go też na zabieg do stomatologa. 

W trakcie zabiegu zęby Maćka oczyszczono z kamienia. Na szczęście nie trzeba było wyrywać żadnego zęba. 

Testy na fiv i felv okazały się ujemne. Maćka profilaktycznie odrobaczono. 

Pobyt w szpitaliku niestety trwał 3 tygodnie, a to koszty. Sama hospitalizacja to kilkaset złotych. A teraz za to całe "przygotowanie do życia w rodzinie" trzeba zapłacić. 

Maciek nie wróci już na działki, nigdy nie będzie się juz tułał, marzł, uciekał przed psami, jadł resztek. Przed nim nowe życie. Pomóżcie nam opłacić jego leczenie.