Niewidoma Myszka walczy o życie

Myszki los nie rozpieszczał, trafiła do nas kilka lat temu już niewidoma i w podeszłym wieku. W ogóle nie potrafiła poruszać się i funkcjonować.

U nas nabrała pewności siebie, nauczyła się funkcjonować ze swoją niepełnosprawnością. Była zaopiekowana i bezpieczna.

Wczoraj jednak stało się coś strasznego. Myszka nagle dostała oczopląsu, nie może utrzymać równowagi a jej głowa jest nienaturalnie wygięta w jedną stronę... W klinice lekarze potwierdzili zespół przedsionkowy. Robimy wszystko, co w naszej mocy, by jej pomóc.

Lekarze uprzedzili nas, że rokowania są ostrożne, Mysza może zareagować na leczenie, ale nie musi. Obecnie nie jest w stanie jeść, przy naszej pomocy pije. Jest też nawadniana kroplówkami.

Proszę, pomóżcie nam zawalczy o Myszkę, a jeśli za kilka dni nie będzie poprawy, pomóżcie nam się z nią godnie pożegnać...