Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Tak chorego i poturbowanego kota dawno już nie widzieliśmy.
Niestety obrażenia neurologiczne były bardzo rozlegle, a po wykonaniu pełnej diagnostyki : badaniu krwi, usg jamy brzysznej i zdjęć rtg okazało się że Fred nie mial żadnego organu zdrowego. Wątroba to jedna sieczka, w żoładku nadżerki a w jednej nerce guz.
Musieliśmy Fredziowi ulżyć w cierpieniu.......
Zwykły piątek, godziny wieczorne. Nasza wolontariuszka zauważyła pełzającego kota. Biedne, zapomniane zwierzę. Natychmiast zareagowała i razem z drugą koleżanką złapała go do transportera.
Kot był w opłakanym stanie i wyglądał, jakby został potrącony przez samochód. Dziewczyny zabrały kotka do całodobowej klinki. Kotek dostał na imię Fred.
Pani Doktor po wstępnych oględzinach i badaniach stwierdziła, że Fred najprawdopodobniej nie jest ofiarą wypadku komunikacyjnego, ale raczej został kopnięty w głowę. Obrażenia, które Fred ma, czyli uraz oczka oraz silne zmiany neurologiczne (nienaturalne wygięte łapki, trudności w chodzeniu oraz kręcenie się w kółko) oraz brak innych obrażeń, jak przy wypadku komunikacyjnym, na to wskazują.
Po wstępnym zaopatrzeniu Fred został zabrany do domu wolontariuszek, aby z samego rana udać się do kliniki na dalszą diagnostykę. Został w szpitalu. Musi przejść masę badań i niewykluczone , że może też rezonans głowy. Stan kotka jest bardzo ciężki.
Póki co koszty leczenia są ogromne. Prosimy, pomóżcie opłacić faktury i trzymajcie kciuki za życie Freda.
Laden...