Leczenie Łapka

Nie każdy nas podopieczny ma tyle szczęścia, by szybko dojść do zdrowia i znaleźć swój dom. Najwyraźniej nie ma go Łapek, który jest  pod opieką  fundacji od sierpnia 2017 r. i jest non stop leczony. 

Łapek ma 6 lat i jest poważnie chory. Odwiedził już kilka lecznic na terenie Trójmiasta. Żadne leczenie nie przynosiło  oczekiwanych  efektów. Co rusz  otwierają się mu  trudno gojące rany na całym ciele. Diagnozy były różne, a biedny kociak chodzi z kołnierzem od ponad 5 miesięcy. Otrzymuje cały czas  leki i prosi błagalnym wzrokiem o pomoc.

Przeszedł kilka zabiegów w różnych gabinetach lekarskich (usuwanie ropnia na łapie, kastracja, zszywanie rany na karku, czyszczenie rany na policzku itp.). Robimy, co możemy, aby postawić  kociaka na nogi, ale nasze skromne dochody nie pozwalają nam na wiele. Na dzień dzisiejszy  wydaliśmy na leczenie Łapka około 3000 zł. Mamy z tego tytułu długi w lecznicach.

Ostateczna   diagnoza – zaawansowana cukrzyca.

Łapek nie ma „swojego” człowieka, oszczędności, karty kredytowej ani zdolności kredytowej – a potrzebuje pieniędzy na leczenie. Taką sporą sumkę – 3000 zł. , aby opłacić leczenie, kupić sobie karmę dla diabetyków, insulinę  i jeszcze mieć na badania kontrolne, bo choroba tak łatwo nie odpuszcza. Dlatego z całych sił prosimy Was o wsparcie dla Łapka.

Brak leczenia to w tym wypadku wyrok dla kociaka. Łapek ma apel - wpłać dziesięć złotych dla kociej sieroty.