Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Basia, po zakończonej rehabilitacji, trafiła do domu tymczasowego, gdzie bardzo dobrze się odnalazła. Z dobrze korzysta z umiejętności chodzenia rdzeniowego, dobrze radzi sobie na drapaku, potrafi wejść na samoą górę, a potem z niego zejść. Jest fajną, wesołą kotką. Niestety, nie udało się przywrócić kontroli wydalania i kotka musi być odsikiwana dwa razy dziennie.
Bardzo dziękujemy, za Państwa pomoc, dzięki której mogliśmy opłacić rehabilitację Basi.
Basia to bezdomna kotka z Kęt, dla której gmina szukała pomocy. Miejsca, gdzie mogłaby dochodzić do zdrowia po pobycie w lecznicy. Kotka początkiem kwietnia trafiła do miejscowej lecznicy, jako ofiara wypadku komunikacyjnego, z niewładnym tyłem, niechodząca.
Weterynarz, pod którego opieką była, twierdził, że kotka ma czucie głębokie i za 2- 3 tygodnie będzie chodzić. Kotkę wzięliśmy pod swoją opiekę i jednocześnie przenieśliśmy do współpracującej z nami lecznicy, specjalizującej się w rehabilitacji zwierząt. Niestety, po przeprowadzonych tam badaniach wszystko wygląda zupełnie inaczej...
Basia przy lekkim ucisku popuszcza mocz. Po badaniu okazało się, że nie wysikuje się sama, mocz zalega w pęcherzu, a tylko jego nadmiar wycieka. Została manualnie porządnie odsikana, te czynności trzeba powtarzać kilkukrotnie w ciągu dnia. Jelito grube wypełnione jest masami kałowymi, a brzuch zagazowany. Na razie nie wiemy, jak z wypróżnianiem, ale prawdopodobnie tak jak z moczem, trzeba będzie wyciskać. Mocz został pobrany na badanie ogólne i posiew. Kotka ma odparzenia skóry okolicy odbytu. Największe zaskoczenie to fakt, że kotka nie została potrącona przez samochód, lecz w obrazie RTG widoczny jest ŚRUT! Utkwił w kręgosłupie... Jakiś bydlak do niej strzelał!
Jest brak czucia głębokiego bólu w obu kończynach miednicznych. Kotka nie będzie sprawna za trzy tygodnie, prawdopodobnie nigdy nie będzie w pełni sprawna i prawdopodobnie nigdy nie będzie sama w stanie się wypróżniać. Na pełną rehabilitację jest już za późno. W Kętach w lecznicy była od 5.04, więc minęło już za dużo czasu, żeby można ją przywróci do pełnej sprawności.
W tym zalewie złych wiadomości jest jedno światełko w tunelu. Basia ma wyraźne odruchy rdzeniowe. Podjęliśmy decyzję o próbie nauki chodzenia rdzeniowego początkowo na okres 3 tygodni. Po tym czasie zobaczymy, jaki jest efekt i co dalej robić. Konsultowana ze specjalistą, ma być też kwestia śrutu tkwiącego w kręgosłupie. Możliwe, że konieczna będzie operacja.
Nasze konto jest zupełnie puste, a do zapłaty mamy jeszcze zaległe faktury za leczenie innych kotów. Zwracamy się z prośbą do Państwa o wpłaty na rehabilitację i leczenie Basi. Przed nią długie tygodnie pracy nad nauką chodzenia. Mamy nadzieję, że choć w części uda się jej przywrócić sprawność. A potem, że znajdzie najlepszy, kochający dom, bo na to zasługuje. Za swoje cierpienie...
Aktualna kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. Nie wiemy, jak długo potrwa rehablilitacja Basi i ile będzie do zapłaty faktycznie, dlatego kwota może się jeszcze zmienić w trakcie trwania zbiórki. Jeśli dzięki Państwa hojności zbierzemy kwotę większą, niż będzie potrzebna, różnicę chcemy przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia kolejnych kotów, które trafią pod naszą opiekę.
Laden...