Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Henia dzięki pomocy weterynarzy i Waszym wpłatom doszła do siebie. Czuje się lepiej, znowu bryka i cieszy się życiem. Żyje bez woreczka żółciowego – choć to u kotów niezwykle rzadkie. Czeka na adopcję w Zielonym domu tymczasowym PKDT. Dziękujemy za pomoc!
Henia jest kotką niespełna dwuletnią, a już poważnie choruje. Jest pod opieką wolontariuszy Fundacji Viva z grupy lokalnej Pomorski Koci Dom Tymczasowy, została zabrana z gdyńskiego cmentarza. Henia od samego początku była chudsza i słabsza niż jej rodzeństwo, dlatego wolontariusze postanowili umieścić kicię w Domu Tymczasowym pod troskliwą opieką Człowieka.
Henia na początku była dzika, ale przeciwieństwie do swojej siostry bliźniaczki Szylki, polubiła człowieka, zaufała mu i pięknie się oswoiła. (Na leczenie kotki Szylki, również trwa zbiórka za pośrednictwem SiePomaga). Henia na co dzień jest radosną, żywą kocicą. Podobnie jak jej siostra podkochuje się w kocurze Morisonie. Lubi się bawić, hasać na dworze. Pomimo słabej postury, jest prawdziwym, kocim żywiołem. Oczywiście pod warunkiem, że dobrze się czuje, a to ostatnio nie zdarza się często. A ludzi boli serce, kiedy widza tę radosną koteczkę z markotną miną, i zamiast hasającą z innymi kotami – osowiałą, leżącą w kąciku.
Henia ma problemy z układem trawiennym. Pierwszy kryzys przechodziła w marcu. Wówczas też prosiliśmy Was o pomoc dla kotki. Udało się Kicię wyprowadzić i ustabilizować. Niestety, teraz problem powrócił. Henia odmówiła jedzenia.
Wolontariusze udali się z kotką do weterynarza, zrobiono badania. Wyniki dramatyczne – bardzo wysoka bilirubina, poważna żółtaczka. W woreczku żółciowym piasek i kamienie. Do tego kotka przeszła zapaść. Na dodatek nie było poprawy po lekach. Życie Heni stanęło pod znakiem zapytania. Zapadła decyzja o jej zoperowaniu, bo jej stan się mocno i szybko pogarszał.
W tej chwili kotka ma wycięty woreczek żółciowy. Na efekt tej operacji przyjdzie wolontariuszom jeszcze chwilke poczekać. W tym czasie wolontariuszka codziennie, dwa razy dziennie, jeździ z Henią na leki i kroplówki. Operację usunięcia woreczka żółciowego u kotów przeprowadza się niezwykle rzadko – to był trudny zabieg i stosuje się go tylko w ostateczności. Wolontariusze i lekarze nie poddają się jednak. Mają nadzieję, że operacja uratowała Kocicy życie. Pomóżcie opłacić operację, leczenie Heni i trzymajcie za nią kciuki.
Heniutka w związku ze swoim stanem zdrowia nie znajdzie nowego domu, pozostanie w domu tymczasowym pod opieką PKDT. Ma tu zagwarantowany ciepły kąt, czułe ręce do głaskania, miękka kanapę i miłość kocura Morisona. Ma po co żyć. To czego potrzebuje to pomoc w zebraniu funduszy na swoje leczenie…
Laden...