Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Przepięknie dziękujemy Wam za pomoc :) Operacja się udała i Bercia ma się bardzo dobrze . Koteczka pojechała do domku tymczasowego, w którym poczeka aż ktoś pokocha ją już na zawsze...
O domku to ja marzyłam od zawsze, tylko urodziłam się w takim miejscu, gdzie kotów zawsze było mnóstwo i ewentualne szanse na dom to miały czasem te, które urodziły się ze ślicznym futerkiem. No a ja, z jakim się urodziłam, widzicie, jakoś przesadnie oryginalne to nie jest. No i mam jeszcze wąsy, które podobno w ogóle nie dodają mi urody. Nigdy się jednak nie zniechęciłam i zawsze do każdego napotkanego człowieka się wdzięczyłam, zagadywałam i prosiłam nawet nie tyle o jedzonko, co o głaski. Większość ludzi była bardzo miła, czasem tylko ktoś na mnie krzyknął, kilka razy kopnął.
Po takim kopnięciu bolało mnie nie dłużej niż kilka dni, raz tylko jeden pan mnie tak jakoś kopnął, że nigdy do końca nie przestał mnie boleć brzuszek, ale jakoś nauczyłam się z tym żyć. Niedawno na teren gdzie mieszkam, przyjechały miłe panie i zabrały nas do lecznicy dla kotów na takie specjalne zabiegi, żebyśmy się nie musiały już o wychowywanie kolejnych niechcianych przez nikogo kotków martwić. I właśnie w czasie tego zabiegu się okazało, że ja mam przepuklinę po tym kopnięciu. Miłe panie znalazły ciocie i teraz będę jechała do innego szpitalika dla kotków, żeby mi tam zrobili operację. Podobno będzie trudniejsza, ale po niej ma mnie już zawsze przestać boleć. I ciocie mi jeszcze powiedziały, że jak ja tak bardzo kocham ludzi, to już nie będę musiała wracać na ulicę, że poszukamy mi prawdziwego domku. Jejku, myślicie, że mnie ktoś zechce?...
Bercia jest cudownym kotkiem, kocha ludzi ponad wszystko, nawet bardziej niż jedzonko, które też oczywiście darzy bardzo ciepłymi uczuciami. To młodziutka kotka, ma około roku, ale do tej pory nie miała w życiu lekko. Przepuklina została oceniona jako pourazowa, a wiemy, że jak kotka uderzy samochód, to zawsze przynajmniej jeszcze żebro złamie, w końcu po to są żebra, żeby brzuszek chroniły. A Bercia żadnych złamań nie ma. Takie przepukliny praktycznie zawsze powstają w wyniku kopnięcia przez człowieka.
Nie chcemy, żeby milutka, lgnąca do człowieka koteczka wracała w miejsce, które jest dla niej niebezpieczne, jednak żeby przygotować ją do adopcji, musimy przede wszystkim zoperować przepuklinę. Poza tym musimy Bercię przebadać, odpchlić, odrobaczyć, zaszczepić i opłacić jej pobyt w lecznicy po operacji, a wiemy, że z tydzień będzie musiała być pod opieką lekarzy. Bardzo byśmy chcieli, żeby ten rok się szybko skończył, bo tak źle z finansami to jeszcze u nas nie było, błagamy Was o pomoc…
Laden...