Smutne, zielone oczy, w których jednak tli się życie...

Kropeczka – drobne, wychudzone kocie ciałko w burym pręgowanym futerku, w którym ledwo tli się życie...

A to przecież młoda, niespełna dwuletnia kociczka – tylko życie na działkach mocno dało się we znaki. Była dokarmiana przez życzliwą panią, która też kotkę złapała i przekazała Ekostraży z prośbą o ratunek.

Bo lista problemów zdrowotnych kociczki jest długa: zęby w opłakanym stanie, silny stan zapalny w pyszczku, przetoki w szczęce obficie wypełnione ropą, do tego dochodzi infekcja górnych dróg oddechowych, świszczący oddech, stan zapalny spojówek i ropny wysięk z oczu.

Kociczka ma złe wyniki badań krwi i ostrą anemię. Nie dziwi to, bo stan zębów i krwawiące rany w pyszczku nie pozwalają jej na jedzenie. No i jeszcze podejrzenie białaczki (standardowo przeprowadzany u wszystkich naszych kotów płytkowy test FeLV dał wynik pozytywny, ale musimy go jeszcze zweryfikować dokładniejszym testem pcr)...

Nie mamy złudzeń: to zwierzę bez pomocy człowieka umierałoby powoli w męczarni, z wychudzenia i wycieńczenia... Kropeczka dopiero co do nas trafiła i łzy nam napływają do oczu, gdy się spojrzy w jej wielkie smutne zielone oczy: Kropeczka jest w fatalnym stanie i okropnie cierpi, a my bardzo chcielibyśmy jej pomóc i choć nie wiemy, czy nie jest za późno i czy nam się uda, to podejmiemy się tej walki.

Będzie ona jednak możliwa tylko dzięki Waszej pomocy. Prosimy więc o wsparcie w opłaceniu leczenia tej cierpiącej kotki!