Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Deja vu? W środę w nocy zaskoczył nas telefon od Pana Pawła i po jego pierwszych słowach miałyśmy wrażenie, że to już kiedyś się wydarzyło… Dwa lata temu Pan Paweł z Panią Karoliną znaleźli na drodze rannego kota – Pawełka z prawie oderwaną żuchwą, którego później od nas adoptowali.
A teraz Pan Paweł, jadąc w nocy samochodem, znowu zobaczył tę ranną kotkę. Kotka żyła, więc zadzwonił do nas i poprosiłyśmy go, aby jeśli może zawiózł ją do lecznicy w Dębicy. Za Panem Pawłem jechał Pan Norbert, który także się zatrzymał i zaoferował pomoc. Przetrzymał kotkę w samochodzie, a Pan Paweł pojechał szybko po transporterek i razem z Panią Karoliną pojechali do lecznicy. Tam stwierdzono, że kotka ma złamaną żuchwę i zdarte łapki. Kotka przeszła w nocy operację i rano Pan Paweł przywiózł ją do nas.
Kotka bardzo ciężko przeszła operację – była taka biedna i słaba… Przez dwa dni nie ruszała się, nie jadła, nie piła i załatwiała się pod siebie. Dostawała kroplówki, leki i była dokarmiana Nutriboundem. Od wczoraj jej stan troszkę się poprawił – zaczęła jeść i pić, jest spokojna, ale wystraszona.
Bardzo Was prosimy o pomoc w opłaceniu kosztów operacji oraz kosztów dalszego leczenia, badań i utrzymania tej kotki. Nie mamy już praktycznie na nic pieniędzy, ale nie mogłyśmy odmówić pomocy w takiej sytuacji. Dziękujemy za każdą wpłatę i udostępnienie.
Bardzo dziękujemy Panu Pawłowi, Panu Norbertowi i Pani Karolinie za uratowanie tej kotki 💓
Laden...