Maluszki spod palet proszą o szansę na życie

Niedawno otrzymałyśmy prośbę o pomoc ze sklepu A&K przy ulicy Piaskowej w Mielcu. Pod paletami, na zewnątrz sklepu pracownicy znaleźli 2 maleńkie kotki, które urodziła czarno-biała kotka widywana w tej okolicy.

Noce były bardzo zimne, a kotki leżały na gołej ziemi... Choć zwykle kotka pozwalała się dotykać, to teraz widząc ludzi kręcących się koło jej dzieci uciekała i trudno ją było złapać. Nastawiłyśmy klatkę i po złapaniu kociej mamy przewiozłyśmy całą rodzinkę do Pu-Chatki.

Kocia mama ma teraz godne warunki do odchowania dzieciaczków, którym za jakiś czas będziemy szukać domów, a ją wysterylizujemy.

W tej zbiórce bardzo prosimy Was o pomoc w zapewnieniu kotkom i ich mamie karmy, żwirku, odrobaczenia, szczepień oraz pokryciu kosztów sterylizacji.

Obecnie, oprócz ponad 40 dorosłych kotów, mamy na utrzymaniu: miot 4 maluszków, miot 3 osesków (w domu tymczasowym) oraz te 2 maluchy z mamą. W ubiegłym tygodniu trafiły do nas 2 maleństwa, które niestety nie przeżyły... Przyjęcie maleńkich kotków oznacza, że musimy im zapewnić utrzymanie i opiekę weterynaryjną przez kilkanaście tygodni, jeżeli szybko znajdą domy. Jeżeli nie - nasze koszty rozciągają się na miesiące i lata i obejmują również koszty kastracji tych kotów. 

Bardzo Was prosimy o wsparcie tej rodzinki - tylko dzięki Waszej pomocy możemy pomagać kolejnym kotom 💚Dziękujemy za każdą wpłatę w imieniu kociaków ❤️