Kot Krosek- ratunek dla jego sprawności

W piątek wieczorem nasz stróż nocny odebrał telefon o prawdopodobnie potrąconym kocie. Nasza pracownica od razu pojechała na miejsce. Kot był w ciężkim stanie, nie mógł ustać na nogach.

Widok rozdzierający najtrwardsze serca. Próbował się podnieść jednak nie był w stanie. W trybie pilnym w schronisku zostały zrobione mu zdjęcia RTG. Niestety wiadomości nie były dobre - kot miał duszności, nie mógł złapać oddechu, a wszystko na skutek uszkodzonego kręgosłupa.

Na zdjęciach rentgenowskich wyszedł ucisk w odcinku piersiowym. Przemieszczenie się kręgosłupa powodowało, że kot płapał każdy oddech niczym cenny dar. Jedyną możliwą formą ratunku była natychmiastowa operacja odbarczania kręgosłupa.

Operacja jest skomplikowana, niestety nie każdy weterynarz podejmuje się takiego zabiegu. Oprócz tego czas na wykonanie operacji to maksymalnie 48 godzin. Liczyły się godziny, a kot się nie poddawał, więc my nie poddawaliśmy się razem z nim. Mimo tego, że nie mógł sam podnieść się na łapach to nie stracił czucia głębokiego, poruszał kończynami miedniczymi.

Po paru godzinach udało się znaleźć klinikę, która podejmie się operacji. Cudowni lekarze z RedVet w Bogatyni przyjęli nas kolejnego dnia i podjęli się operacji, nie zważaliśmy na odległość, najważniejszy był ratunek dla kota.

Krosek, bo tak dostał na imię, przebywa aktualnie w klinice do czasu unormowania się jego stanu. Dzielimy się z Wami tym, ponieważ ilość kotów chorych, po wypadkach, starszych, które do nas trafiają przekracza nasze możliwości finansowe.

Nie umiemy nie udzielić pomocy. Potrzebujemy Waszego wsparcia w zbiórce na opłacenie operacji, hospitalizacji oraz dalszej rehabilitacji i pomocy. Już dziś wiemy, że bez tego wsparcia, będziemy mieli ogromny problem z opłaceniem faktur w lecznicy. 

Ogromnie prosimy, wesprzyj Kroska, to piękny i przyjazny kot z ogromną wolą życia, a każda wpłata nawet symbolicznej złotówki przybliży go do zdrowia.