Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Koto od dłuższego czasu cieszy się wolnością i póki co zdrowiem. Czuje się dobrze, regularnie pojawia się na karmieniu.
Dziękujemy za wsparcie - to dzięki Wam dostał kolejną szansę!
Poniżej 2 zdjęcia z jego ostatnich chwil przed powrotem do siebie (lipiec 2019) i kolejne dwa świerze z 18sierpnia 2019r.
Wolontariuszka Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego pamięta kocurka Koto sprzed dwóch lat, kiedy odławiała go na sterylizację/kastrację. Wówczas dostał takie dziwne imię, bo ciężko było wizualnie określić jego płeć.
Po dłuższym pobycie w lecznicy okazał się kocurkiem w pełni sił. Koto do ubiegłego roku żył zdrowo i spokojnie w dokarmianym przez Panią Dorotę stadzie.
Niestety już latem ubiegłego roku dało się zauważyć jego dziwnie skołtunioną sierść. Podejmowano próby ponownego złapania go.
Niestety Kocur omijał klatkę łapkę z daleka szerokim łukiem. Po zimie jego stan zdrowia strasznie się pogorszył, ale Koto nadal był nieuchwytny. Pani Dorota obawiała się o niego, gdyż kocur wyraźnie bardzo mało jadł.
Ostatecznie już był tak słaby, że przestał już w jaki kolwiek sposób walczyć.
Usiadł na środku ulicy i czekał. Tym razem Pani Dorota zabrała go z ulicy bez problemu.
Koto trafił do lecznicy. Będzie miał wykonaną diagnostykę, ale póki co musi zostać wzmocniony, gdyż to tylko skóra i kości. Prosimy o wsparcie kosztów diagnostyki KOTO.
Kot ma bardzo blade śluzówki, wyniki badań krwi wskazują na anemię i niestety zapalenie trzustki - co dla kota wolnożyjącągo jest bardzo uciążliwe i bolesne. Będzie wymagał ciągłej obserwacji i jedzenia specjalnej karmy a pewnie i wspomagania enzymami.
Laden...