Koty kotki kocurki...

Kocie biedy zbierają na leczenie. Tak źle jeszcze nie było... Mamy pod opieką ponad 30 kotów w tym większość chorych. Niektóre leczone już bardzo długo np. kocurek bez ogonka czy Kotka bez oka. Ogonek słabo się goi, a Piratce dochodzą jeszcze problemy skórne. Miała robione szereg badań, dostaje różne leki, ale na razie nie jest dobrze. Maluszki z kocim katarem w kilku domach tymczasowych. Trzeba jeździć do weterynarza, podawać leki.

Żeby można było zaszczepić i szukać im domów to muszą być zdrowe a tu ciągle coś. Teraz doszły dwa maluszki w stodole, do których matka nie przychodzi a mają zaledwie po ok. 3 tygodnie, ważą niecałe 300 gram. Trzeba karmić butelką.

Tylko kotka Piratka na operację potrzebuje 810 zł a gdzie reszta ? Kotki mamy z okolicznych gmin  Ćmielowa, Ostrowca, Ożarowa, Wojciechowic, Opatowa czy Bodzechowa. Nas zostało trzy a zgłoszeń po kilka dziennie. Czy długo jeszcze tak damy radę? Tylko dzięki Waszej pomocy możemy przetrwać. Bez Was nie będzie nas. Pomożecie?