KOTY NICZYJE - zbiórka na utrzymanie kotów w domu tymczasowym

Uratowane i nadal niczyje! Bezdomność jest okrutna. Każdy z tych kotów trafił do mnie z ulicy. Jedne połamane, inne z zaawansowanym kocim katarem (ledwo żywe).

Są u mnie kotki miziaste, ale te niestety posiadają uszczerbki na zdrowiu. Nikt nie chce kota bez oka lub niepełnosprytnego (po operacji ortopedycznej). Te całkiem zdrowe niestety są dzikawe.

Bardzo aktywnie szukam domów dla zwierzaków. Wszystkie w miarę młode są już dawno w swoich domach. Te, które nadal czekają mają powyżej 7 lat lub nie dadzą się dotknąć.

Te "maluchy"niczym nie zawiniły i mają u mnie miejsce do momentu znalezienia domu stałego, a niektóre zapewne do końca swojego życia. One jednak wymagają nie tylko miejsca, ale także jedzenia, leczenia, żwirku. Tu pojawia się prośba do Was, ludzi o dobrym sercu.

Jeśli nie jest Ci obojętny los bezdomnych zwierząt, dołóż proszę cegiełkę. Dziękuję za każdą,nawet najmniejszą wpłatę.