Umieramy po cichu❗Koty niczyje...

Umieramy po cichu... Tak zwane KOTY NICZYJE. I tak było i w tym przypadku...

Takie właśnie kocięta umierają... One odchodzą w ciszy i w cierpieniu❗

Około 6 tygodniowe miałczki wyrzucone na poboczu ruchliwej drogi skazane na pewną ŚMIERĆ ⛔ Lejąca się śmierdząca ropa, olbrzymi obrzęk nosa, cała masa pcheł i nie wiadomo czego jeszcze. Koci katar, anemia, odwodnienie, problemy z oczkami, infekcje bakteryjne, niewyobrażalny świerzbowiec w uszach 😭... W takim maleńkim ciałku z ogromną niedowagą to naprawdę za wiele.

Od samego początku mają pod górkę, jak śmieci nikomu niepotrzebne. Inwazja pasożytów sieje spustoszenie w całym organizmie, silna anemia oraz straszny świąd 😔 By mogły stać się twoim przyjacielem w przyszłości - muszą najpierw przeżyć ❗Przejść ciężką drogę, odzyskać chęć do życia, nabrać sił.

Bez Waszej pomocy nie będziemy w stanie im pomóc. Potrzebujemy wsparcia finansowego na opłacenie ratowania życia tych trzech biednych małych istot 🙏 Chcielibyśmy o nie walczyć by mogły być szczęśliwe i kochane, ale musimy zrobić to razem.

Pomóżcie, proszę, one już tak wiele przeszły... Jedno z kociąt gdy zostało znalezione, już prawie się poddało... Leżało nieruchomo w trawie z dala od rodzeństwa, a po jego ciałku chodziły muchy i mrówki.

Zobacz film 🎥 🔽