Odeszła... Już nie wróci, jednak one tego nie rozumieją...

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

der Anfang: 10 September 2024

das Ende: 31 Januar 2025

die Uhr 23:59

Odeszła... Na stole obok dowodu osobistego zostawiła kartkę z imieniem i nazwiskiem oraz numerem telefonu naszej wolontariuszki. Później po prostu odeszła 😥

I już nie wróci, bo kilka dni temu straciła siły. Jak wytłumaczyć to zwierzętom, które zostawiła? Sama żyła w potwornych warunkach i pomimo pomocy i próśb, ona robiła to, co uznawała za słuszne. "Uparta baba", ktoś by powiedział. Jednak jaką mamy pewność, że w wieku, w jakim była ona, jedynym sensem życia staną się koty. One nigdy nie zrozumieją, dlaczego ta staruszka o lasce przestała do nich zaglądać.

My znaliśmy ją od lat, i pomimo że nie podzielaliśmy sposobu, w jaki ta kobieta próbuje pomóc, wiedzieliśmy, że to po prostu pani Helena. Taka już jest i jedyne, co możemy zrobić, to ofiarować nasz czas i trochę karmy.

W dniu kiedy trafiła do szpitala, nasza wolontariuszka wykorzystała okazję, żeby posprzątać jej mieszkanie. Na miejscu zastała dramat goniący dramat. W takich warunkach po prostu nie można żyć 😰

W trakcie porządków zadzwonił telefon: "Bardzo mi przykro, odeszła" Co teraz? Co z kotami? W takich przypadkach koniecznością jest powiadomienie straży miejskiej lub policji, jednak to nie takie proste, kiedy jesteś emocjonalnie związany 😥 Miały być 3 koty, finalnie jest 6. Pilnie szukamy dla nich miejsca‼️

Jeżeli chciałbyś zostać domem tymczasowym lub stałym dla któregoś z kociaków, prosimy o kontakt pod numerem telefonu 789651172🙏

Testy FIF, FELV ujemne. Koty zostały odrobaczone i są w trakcie obserwacji. Jeden z nich ma poważne zmiany w uchu, kolejny problemy z zębami inny z łapkami. Diagnoza oraz leczenie 6 kotów to ogromne koszty dlatego prosimy Was Kochani o wsparcie 🙏