Krakus na zawsze!

Krakus to kolejny nasz owczarek – ikona owczarkowego dramatu w tym kraju. Mnożenie psów w typie owczarka jest powszechne. Dołożył się do tego nieszczęsny Komisarz Aleks. Dzika hodowla wpływa na jakość genów, większość ma dysplazję stawów biodrowych, a kolejny ich problem stanowi alergia.

Łyse, powłóczące tyłem bezdomne owczarki to w Polsce norma. KRAKUS dodatkowo trafił w ręce alkoholika, był bity kijem po plecach. To, że wciąż chodzi o własnych siłach jest dowodem na istnienie cudu, bo badania RTG potwierdzają nieodwracalne zmiany zarówno zwyrodnieniowe jak pourazowe. Ale on chodzi, cieszy się życiem i jest najsłodszym staruszkiem, jakiego sobie można wyobrazić. Zainteresowanie jego tematem trochę przycichło, ale zapewniamy, że KRAKUS istnieje, lubi zjeść, jest pod stałą kontrolą medyczną i przebywa w domowym hoteliku. Dlatego robimy mu osobną zbiórkę prezentując przy okazji najnowsze foty, a tym, którzy Krakusowi pomagają – serdecznie dziękujemy! Prosimy wszystkich o podobny gest, cena hoteliku to 450 zł miesięcznie.

Ten rok w fundacji należy do bardzo trudnych. nie mamy adopcji, wciąż wszystkie psy są z nami - jest ich ponad 40, większość w hotelach. Bardzo prosimy o wsparcie, tylko dzięki wpłatom prywatnych osób fundacja może przetrwać czas przestoju, a takie psy jak KRAKUS mają nikłe szanse na dom. Więc tym bardziej każda złotówka wpłacona na jego nowe życie - pozwala mu żyć godnie i być nareszcie Panem Psem.