Kraśko - wyrwany ogon, śruty w ciele... Służył jako żywa tarcza. Malutka, krucha istotka...

Piesek w schronisku był przerażony. Widać, że ich wcześniejsze życie też nie było kolorowe. Jest bardzo łagodnym, delikatnym i kochanym psiaczkiem, który pragnie kontaktu z człowiekiem, bardzo szuka wsparcia u opiekuna... Przy tym zupełnie nie wierzy w siebie, w pierwszym kontakcie boi się podniesionej ręki, nagłych ruchów... Jakby cały czas spodziewał się najgorszego...

Gdy już zaufa i poczuje się bezpiecznie, wtula się w człowieka całym swoim małym ciałkiem... Schronisko bardzo go przytłaczało, odstawiony do kojca trząsł się ze strachu, jego oczy błagały, by nie zostawiać go w tym strasznym dla niego miejscu... 

Udało nam się zabrać Kraśko do domku tymczasowego, gdzie po diagnozie u weterynarza okazało się, że psiak został bardzo skrzywdzony. Wyrwany ogon czy śruty w ciele nie były nieszczęśliwym wypadkiem, ale okrucieństwem człowieka.

🐾 Kraśko ma ok. 3 lat, waży ok. 7 kg
🐾 Jest bardzo spokojnym i grzecznym pieskiem, zgodnym z innymi
🐾 Kraśko po operacji gdy dojdzie do siebie, będzie szukał spokojnego i kochającego domku

Kontakt w sprawie adopcji: 513 081 478. Obecnie przebywa w Świdnicy.