Spała na śniegu, zaczepiała przechodniów, nikt nie pomógł

Pojawiła się na osiedlu bloków w Radomiu. Na dworze padał śnieg a ona siedziała na schodach przed drzwiami jednej z klatek. Głodna, zmarznięta zaczepiała przechodniów w nadziei na pomoc. 

Tak bardzo pragnęła odrobiny ciepła i bezpieczeństwa. Ewidentnie to kotka, która kiedyś miała dom i z przyczyn nam nieznanych znalazła się na ulicy. Nie umiała sobie poradzić, zdesperowana zaczepiała lokatorów. 

Jedyną pomoc jaką dostała to tekturowa budka. Kiedy zobaczyłyśmy post na Facebooku, w poszukiwaniu pomocy dla kotki, podjęłyśmy decyzję o zabraniu jej pod nasza opiekę. I przyjechała do mnie na dom tymczasowy. Pierwsze dni nie schodziła z drapaka, odsypiała na nim te nieprzespane noce, kiedy głodna i zmarznięta szukała ciepłego schronienia. 

Kropeczka jest już bezpieczna. Pełna miseczka, ciepłe kocyki, mizanka, przytulasy, to teraz dostaje od nas. Ale szukamy jej domku, takiego na całe życie. Kropeczka ma zrobione testy, odrobaczona, zaszczepiona czeka na sterylizację. 

Bardzo prosimy o wsparcie dla Kropeczki. Bardzo.