Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy z całego serca za pomoc Renixowi.
Przyszły wyniki badań na alergie środowiskowe. Według tych i poprzednich badań Renix nie jest alergikiem, ani pokarmowym, ani wziewnym.
To znacznie komplikuje całą sytuację. Według lekarzy, sprawa ze skórą ma podłoże stresowe. W momentach, kiedy się stresujem denerwuje zaczyna się nadmiernie wylizywać i drapać.
Niestety, nadal ma problem z krzywą głową. Ucho było już leczone, jednak postanowiliśmy raz jeszcze pobrać wymaz do zbadania. W uchu nie ma już bolesnosci, jaka była na początku tych problemów.
Najgorsze jest to, że znów wrócił problem z dziąsłami. Wykorzystaliśmy już wszystkie niesterydowe możliwości leczenia, teraz wkroczyliśmy już ze sterydem. Jeśli to nie pomoże jedyne co nam zostanie to usunięcie zębów.
Mam wielką nadzieję, że był to ostatni raz kiedy musieliśmy Państwa prosić o pomoc dla Renixa, że teraz wyjdzie na prostą.
Musimy się jednak liczyć z najgorszym i mocno wierzymy, że jeśli Renix znów będzie Was potrzebował zechcecie go wspomóc.
Dziękujemy za całą dotychczasową okazaną mu pomoc.
Razem możemy więcej <3
[Aktualizacja 19.03.2018]
Renix zawitał dziś w lecznicy na kolejnym pobraniu krwi. Wykluczyliśmy alergię pokarmową, pobraliśmy teraz krew, żeby sprawdzić, czy nie uczulają go czynniki środowiskowe.
I tu historia się powtarza - musieliśmy pobrać 5 probówek krwi, odwirować surowicę, zlecić transport i opłacić badania w laboratorium. Właściwie to jutro musimy zapłacić, tylko brakuje środków.
Co więcej, znów jest problem z dziąsłami. Przeszedł już kurację sporimune, zepsute zęby zostały usunięte, te zdrowe wyczyszczone, a jednak problem wciąż istnieje. Lekarze mają się zastanowić nad dalszym leczeniem, bo chcielibyśmy uniknąć wprowadzania sterydów.
Tymczasem Renix jak to Renix, wizytę zniósł mnrucząco, ugniatająco, bez nerwów, stresował się tylko przez jeden, krótki moment. Powinien dostać naklejkę "Dzielny pacjent" <3
[Aktualizacja 17.03.2018]
Wczoraj zbiórka Renixa z krzywą główką się zakończyła, jednak w związku z tym, że Renix nie zebrał potrzebnej kwoty przedłużyliśmy ją o kolejne kilka dni. Odebraliśmy wyniki testów na alergię pokarmową u Renixa. Ku naszemu wielkiemu zdziwieniu kocurek nie jest alergikiem na tle pokarmowym, co oznacza kolejne badania. Testy nie określają, co prawda, wszystkich rodzajów białek, ale na te najpopularniejsze (takie u nas dostawał) nie jest uczulony. Jedyne uczulenie w testach wyszło na mleko, którego absolutnie nie dostaje.
W związku z tym, że problem skórny nadal istnieje, a wykluczyliśmy już naprawdę wiele, przeprowadzimy kolejne testy alergiczne, tym razem, by wykluczyć lub potwierdzić alergie środowiskowe.
W poniedziałek jesteśmy umówieni na pobranie krwi. Pobranie + badania to koszt 400 zł. Dodatkowo musimy pobrać krew i sprawdzić jak przy długotrwałym leczeniu funkcjonuje wątroba, trzustka, nerki.
Prosimy o pomoc dla potrzebującego Renixa.
Kot, który ma w życiu pecha potrzebuje Waszej pomocy. Przechylona główka, łysiejące ciało, tworzące się rany i sporo miłości. To wszystko ma w sobie Renix, nazywany już przez nas różowym noskiem, a teraz krzywą główką, który potrzebuje Waszej pomocy.
Renix trafił do nas jako kociak. Dorastał, szukał domu. Niestety po słodkim, beztroskim kocięctwie i okresie dorastania zaczęły się jego problemy zdrowotne. Nie były jednolite, borykaliśmy się z wieloma kłopotami od tragicznego stanu zapalnego w jamie ustnej, przez problem z uchem (stan zapalny), po tworzące się ranki, strupki, wyłysienia.
Zaczęłliśmy go badać. Zbadaliśmy zeskrobiny, wymaz z ucha, krew. Wyczyściliśmy zęby, wywaliliśmy te, które były w złym stanie. Przeprowadziliśmy kurację drogimi lekami dzięki czemu na nowo zaczął samodzielnie i z wielkim apetytem jeść.
Niestety - problem z uchem się pogłębiał i choć jest całkowicie zdrowe Renixowi została przechylona główka. Według nas (mieliśmy już kota z takim problemem) i według lekarzy tak już mu biedaczkowi zostanie.
Dodatkowo nieprzerwanie ciągnie się problem skórny (zdjęcie poniżej) połączony z cyklicznymi biegunkami (kot jest porządnie odrobaczony, kał jest czysty od pasożytów, nie ma lambliozy).
Lekarze zdiagnozowali alergię pokarmową. Renix przeszedł przez długą i ciężką dietę eliminacyjną, bez rezultatu. Problem ciągle wraca.
Jedyną nadzieją na normalne życie dla niego było przeprowadzenie kosztownych badań na alergię. Podjęliśmy decyzję, że badania są konieczne, dziś Renix przeszedł pobranie krwi.
Testy na alergię wykonuje laboratorium na zlecenie lekarza weterynarii. Pobraliśmy sporą ilość krwi, bo do wykonania badań potrzebna jest duża ilość surowicy.
Cała sprawa z badaniami i dalszym postępowaniem jest niestety bardzo kosztowna. Tak, jak pisałam konieczne było pobranie krwi (duże ilości), odwirowanie surowicy, transport, zrobienie testów. Możliwe, że konieczna będzie immunoterapia.
Z niecierpliwością czekać będziemy na wyniki. Po ich odebraniu ustalimy konkretne leczenie i dalszą dietę dla Renixa.
Zbieramy środki na:
- pobranie krwi, odwirowanie surowicy, transport;
- leczenie objawowe, do czasu ustalenia co dokładnie się dzieje (musimy mu ulżyć, a skóra koszmarnie go swędzi);
- środki wspierające odporność organizmu ;
- testy alergiczne;
- karmę (po otrzymaniu wyników będziemy musieli dobrać mu konkretną dietę);
- dalsze leczenie.
Gorąco Was prosimy o wsparcie.
Laden...