Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jeszcze niedawno Kuba był typowym beaglem - rozbrykanym i radosnym, bardzo ciekawym świata. Niestety, właśnie ta ciekawość okazała się dla niego zgubna. Pewnego dnia wraz ze swoją psią przyjaciółka Perełką wykorzystał uszkodzenie w ogrodzeniu i poszedł zwiedzać świat.
Perełka wróciła do domu szybko, a Kuba niestety nie… Po kilku godzinach poszukiwań Kuba wręcz doczołgał się do domu sam. Jego widok był dramatyczny. Podczas ucieczki został bardzo dotkliwie pogryziony przez psy. Szybka reakcja właścicieli uratowała psu życie. Lekarze zaopatrzyli rany i podali stosowne leki. Niestety, stan psiaka pogarszał się z minuty na minutę. Rozpoczęła się desperacka walka o życie Kubusia. Kolejny raz udało się ustabilizować psa, choć jego stan był krytyczny.
U Kuby doszło do rozległej martwicy skóry i tkanki podskórnej, w wyniku urazu, który doprowadził do zmiażdżenia tkanek.
Obecnie tkanka odpadła i odsłoniła rozległe rany lewej tylnej kończyny, obejmujące praktycznie całe tylne części nogi od pięty do pachwiny. Rana wymaga stosowania specjalnych opatrunków, które będą chroniły przed zakażeniem oraz usprawniały gojenie. Kiedy stan psa będzie zadowalający, a rana wykaże cechy gojenia, prawdopodobnie u Kuby wykonany zostanie przeszczep skóry.
Kuba cały czas bardzo dzielnie walczy. Jego opiekunowie niestety nie są w stanie w całości pokryć ogromnych kosztów, które z dnia na dzień rosną, a dalsze leczenie będzie trwało jeszcze wiele miesięcy. Każda doba leczenia generuje ogromne koszty związane między innymi z koniecznością stosowania specjalnych opatrunków, czasowo zastępujących skórę i gojących ranę.
Chcemy razem ratować psa, ale możemy to zrobić tylko razem z Wami. Kuba mimo ogromnego bólu i przejść, jest bardzo pogodnym psem, któremu warto pomóc i pomóc trzeba. Właściciele bardzo go kochają i ze swojej strony robią wszystko, co mogą, także partycypują w kosztach, ale te niestety są już kilkutysięczne, a największe wydatki dopiero nadejdą. Płytsze rany zaczynają się goić. Te poważne wymagają ogromnego nakładu pracy lekarzy, rehabilitantów i bardzo poważnych nakładów finansowych.
Cierpienie, jakie zniósł Kubuś, wymaga od nas wsparcia go w dalszej walce o zdrowie i życie. Dziękujemy Wam w imieniu Kuby i jego opiekunów.