Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo, wszystkie uratowane ostatnio konie są już bezpieczne. W pierwszej kolejności śpieszę do Was z Kulką, bo batalia o jej życie była tak ciężka, że do samego końca nie mogłem uwierzyć, że jej się uda i będzie bezpieczna w stadzie fundacyjnych koni. Dzięki Waszej determinacji dziś nic jej już nie grozi. Dziękuję!
Kulka ze względu na to, że pokasłuje aktualnie odbywa kwarantanne wraz z innymi końmi ale niebawem już dołączy do swojego stada.
Popatrzcie na nią, zajrzyjcie w te piękne oczy. To wielka klacz, ale to ciągle dzieciak. W tym jej spojrzeniu jest zachwyt światem, taka dziecięca ciekawość i będąc dziś bezpieczna podchodzi zainteresowana tym co się do niej mówi.
Kulka 16 grudnia będzie miała urodziny, gdyby nie Wy, nie dożyłaby ich. Dziękuję ze wszystkich sił za to co robicie i zapraszam na film z tym cudownym koniem.
PROSZĘ TEŻ O POMOC DLA KINGA - JEGO ZBIÓRKA IDZIE BARDZO POWOLI, A CZAS NA RATUNEK SIĘ KOŃCZY
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kingbenek
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo, czasem ogarnia mnie kompletna bezsilność, gdy widzę młode, zdrowe konie, które zostały sprzedane na rzeź. Te konie bardzo często od urodzenia były trzymane w zamknięciu. Nie widziały światła, trawy, nigdy nie galopowały, bo nie miały na to miejsca. Brudne, z przerośniętymi kopytami, bojące się ludzi. Nigdy nie głaskane, nieprzytulane.
Znają dobrze „nastąp się”, „dalej” i bat. O takich koniach mówi się „towar”. Nikt nie pamięta, jak mają na imię, bo przeważnie jest ono wymyślane przez osobę, która przyjeżdża opisywać konia do paszportu. Te konie mają dać zysk, a ich jedyną wartością jest waga. Nikt się nie zastanawia, co im potrzeba, czy są zadowolone, czy chcą żyć. Od urodzenia wiadomo, że pójdą na rzeź. Prędzej czy później.
Bardzo szkoda mi tych zwierząt, chciałbym ich ratować z Wami jak najwięcej, ale zbiórki na konie zimnokrwiste idą bardzo, bardzo słabo. Jakby wszyscy podświadomie już z nich zrezygnowali. Jakby życie ich nie chciało. Widziałem setki tych zwierząt czekających na rzeź, patrzyły na mnie przerażonym wzrokiem, błagając o litość. A ja nie mogłem dla nich nic zrobić, bo nie było miejsca, pieniędzy, szansy na powodzenie zbiórki. Wychodząc, wiedziałem, że więcej ich nie zobaczę, bo mają już powycinane numery na sierści, a załadunek będzie za kilka godzin. Ostatni załadunek w ich strasznym życiu.
Takim koniem jest też Kulka. Młoda, przerażona, niespełna 3-letnia klacz, która zostanie zabita, bo się nie zaźrebia. Stała jako jedyna u handlarza, który TIRami wozi konie do ubojni. Zabrakło dla niej miejsca w dużym samochodzie, ale już jutro problem ma być rozwiązany, Kulka wyjedzie. Handlarz powiedział, że kupił ją „od chłopa”. Ponoć ten prosił, by Kulkę sprzedać na źrebaki, ale okazało się, że krycie nie daje efektu, więc koń ma umrzeć. Ile prawdy w tej historii o dobrym panu, nie wiem. Wiem tylko, że jeśli nie pomożemy, ona nie ma żadnej szansy na wyjście żywą z tego co się dzieje. Handlarz to nie jest miłośnik zwierząt ani dobroczyńca, dla niego konie to „towar”, który można spieniężyć.
Kulka jest wysoka i ciężka, a co za tym idzie droga. Handlarz chce 12500 zł za jej życie, za to, że będzie ją karmił do czasu spłaty i za transport do ośrodka do nas. Jeśli wpłacimy 3500 zł zaliczki, będzie dwa tygodnie na zebranie reszty, ale zaliczkę trzeba wpłacić na już.
Duże kwoty, szansa mała na ratunek. Czasem ogarnia mnie taka bezsilność, że miewam myśli, by wyjść i nie reagować, ale nie umiem tego zrobić, jeśli jest, choć cień nadziei na pomoc. Jak miałbym potem żyć ze świadomością, że mogłem poprosić o pomoc dla kogoś, ale nie zrobiłem tego. Że się odwróciłem.
Przepraszam za ten smutny tekst, ale dziś nie ma we mnie wiele wiary w to, że się uda. Konie jak Kulka mają jeszcze mniej szansy na pomoc niż wszystkie inne trafiające do handlarzy. Tak niewiele z nich to przeżywa. Jeśli widzicie sens w ratowaniu konia zimnokrwistego, proszę o wsparcie Kulki. Chociaż spróbujmy, bo miejsce w Benkowie w tej chwili jest.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, diagnostykę weterynaryjną, leczenie i miesiąc utrzymania.
O NAS
Działamy od 13 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Laden...