Na ratunek Remusowi - operacja ratująca życie

Remus trafił do schroniska w 2016 roku po śmierci właściciela, niestety rodzina zmarłego nie chciała się nim zająć i został porzucony.

Po 3 latach w schronisku zachorował. Bardzo schudł i miał wiecznie biegunkę. Okazało się, że ma niewydolność trzustki. Mimo leków i specjalistycznej karmy, Remus gasł w oczach...

Zabraliśmy Remusa do hotelu dla psów, gdzie ma możliwość więcej czasu spędzić z człowiekiem, regularniej jeść i otrzymywać lekarstwa. Remus poczuł się lepiej, mimo choroby było widać że cieszą go spacery i kontakty z innymi psami. 22 marca 2020 Remus w hotelu zaczął przejawiać objawy skrętu żołądka. Dzięki natychmiastowej reakcji opiekunki hotelowej szybko dojechał do lecznicy, gdzie została pilnie przeprowadzona operacja:

Operacja laparotomii z rozpoznaniem skrętu żołądka. Cięcie w linii białej. Żołądek skręcony w prawo o 180 stopni. Wykonano gastrocentezę, upuszczono gaz. Repozycja żołądka, sondowanie i płukanie. Pyloroplastyka poprzez podłużne cięcie i poprzeczne szycie mięśniówki odźwiernika. Gastropeksja metodą szlufkową. Szycie ściany brzucha pds 1. Warstwowe zamknięcie rany. Szycie skóry nylon 2-0 szew Reverdin

Remus przeżył. W schronisku nikt by prawdopodobnie nie zauważył jego zachowania, nie miałby szans.  Nam pozostał dług za operację, kończą się także środki na hotel (hotel + leki około 800 zł miesięcznie) a po takim zabiegu nie wyobrażamy sobie, żeby Remus musiał wrócić do schroniska. Koszty leczenia od dnia operacji przekroczyły już 2500 zł.

Błagamy o pomoc dla niego. Dziękujemy!