Na leczenie bezdomnej Samanty

8 lat życia, z czego 6 w schronisku... Zmarnowane najlepsze lata to kawał czasu, ale chcielibyśmy już o tym zapomnieć, bo do Samanty niedawno uśmiechnęło się szczęście i trafiła do domu tymczasowego, gdzie nadrabia lata spędzone w schronisku.

W domu tymczasowym Samanta robi ogromne postępy! Pięknie się socjalizuje, coraz pewniej spaceruje i walczy ze swoimi lękami. Dom tymczasowy wraz ze wspaniałą opiekunką i psim towarzystwem to wybawienie dla Samanty, ale niestety, brakuje nam środków na jej leczenie.

Suczka w schronisku była otyła, teraz stopniowo chudnie dzięki regularnym spacerom, kontrolowanej diecie i leczeniu tarczycy, bo jak się okazało suczka choruje na niedoczynność tego organu. Musi na stałe, do końca życia przyjmować leki oraz co kilka miesięcy mieć kontrolowany poziom hormonu T4.

Dodatkowo, Samanta po zabraniu ze schroniska miała podwyższone próby wątrobowe i musiała przez jakiś czas przyjmować suplementy poprawiające stan wątroby.

Prosimy Was o pomoc Samancie! 
Zbieramy na:
- zakup zapasu leków na tarczycę Forthyron
- opłacenie faktury za kontrolne badanie krwi (tarczyca + próby wątrobowe)
- zapas dobrej jakościowo karmy light :)