Ratujemy łapkę nieufnej Soni!

Sonia mieszka w schronisku. Jest bardzo nieufna i ostrożna. Zraniła łapę i ten uraz, zamiast się goić "jak na psie" - przyniósł komplikacje. Wdała się martwica, która doprowadziła do sepsy. Stan był już bardzo poważny, a gdy udało się go ustabilizować - wciąż nie było pewności, czy uda się uratować łapę. Temat amputacji wracał, ale nadzieję dawał fakt, że czucie w łapce było wciąż zachowane.

I teraz, po kilku tygodniach starań wszystkich - oddanych lekarzy, personelu lecznicy i wolontariuszy - Sonia wraca do zdrowia. Łapa pięknie się goi!

To, co jeszcze nas martwi, to jak opłacimy całe leczenie suczki... Bardzo prosimy o pomoc! Sami nie damy rady. Jako Stowarzyszenie mamy pod opieką jeszcze inne pokrzywdzone zwierzaki. Dziękujemy!