Kwartet FIPowy

Kochani Przyjaciele, w połowie września leczenie FIPa zakończyła Lady. Odetchnęłyśmy, niestety nie na długo...

Najpierw zachorował Krzyś vel Gryzak. Został odłowiony z koszmarnych warunków latem tego roku. 9 października miał zrobione badania. Wynik był jednoznaczny – FIP suchy. W Sylwestra powinien zakończyć kurację – wszystko wskazuje na to, że nie będzie przedłużane leczenie.

Drugi w kolejności zachorował Huanito vel Juanito – młodziak zupełny, wyratowany tego lata od śmierci głodowej w lesie. Badania z 16 listopada potwierdziły, że Juanito ma FIPa mokrego. Z opłucnej ściągano mu płyn. Teraz jest już o wiele lepiej, kot bawi się i mizia jak za dawnych czasów. Tyle że teraz trapi go biegunka.

Negra vel Krawatka została wyadoptowana kilka miesięcy temu. Niestety pod koniec listopada jej stan zaczął się pogarszać, wszystko wskazywało na to, że ma FIPa. Leczenie zostało podjęte dopiero 7 grudnia. Teraz czuje się dobrze, dochodzi do siebie.

Ostatnia zachorowała Angie vel Andzia. Na początku grudnia była leczona na triaditis. Ledwie wyszła z jednej choroby, okazało się, że choruje na fipa.

Dzienna kuracja tych czterech kotów to koszt 350 zł. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że koty nie ważą dużo, nie trzeba zwiększać dawki, nie ma powikłań w postaci FIPa neurologicznego czy ocznego. Ale po raz kolejny stanęłyśmy pod ścianą – nie poddamy się bez walki. Po stowarzyszeniu biega sześć ozdrowieńców – Józefina, Edzio, Pszczółek, Bazyli, Leon i Lady. Obserwujemy je każdego dnia, widzimy, jak cieszą się życiem, jak pięknymi i mądrymi są kotami.

Tak samo na życie w zdrowiu i spokoju zasługują Krzyś, Juanito, Krawatka i Angie – są wspaniałymi, mądrymi i kochanymi kotami. Chcą żyć i chcą być kochane. Przed nimi jeszcze długa droga. Po zakończeniu leczenia czeka ich równie długi okres obserwacji. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby im pomóc, ale bez Was, nie będziemy mogli zrobić tego wiele. Potrzebujemy Was, Waszego wsparcia, żebyśmy mogli pomóc kotom, które bez Was i bez nas – nie przeżyją. I to dosłownie.