Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety, na pomoc było juz za późno. Landrynka odeszła we śnie, nie miała żadnych szans. Jej wątroba prawie w całości była zaatakowana przez nowotwór . Za późno na ratowanie, za wcześnie na odejście.
Bardzo dziękujemy za pomoc w opłaceniu faktur za daignostykę Landrynki. Niestety jej nie zdołaliśmy pomóc.
Kolejna kotka, która trafiła pod naszą opiekę, na prośbę pani Karmicielki. Pani dokarmia i sterylizuje w tym miejscu koty juz od kilku lat. Jakiś czas temu zauwazyła, że Landrynka (jak nazwłałyśmy kotkę) nie ma apetytu i jest coraz słabsza.
Landrynka trafiła do lecznicy w stanie silnego osłabienia, odwodnienia, z powiększonym brzuchem. Na sobie miała bardzo dużo kleszczy i pcheł. Badania krwi wykazały silną leukocytozę, oraz anemię. Badanie USG wykazało obecność dużej ilości płynu. Miała dwa razy robiona punkcję jamy brzusznej skąd pobrano w sumie ok. 500 ml podbarwionego krwią płynu. Wątroba, oraz śledziona w obrazie USG dają podejrzenie choroby nowotworowej/chłoniaka.
Testy FIV/Felv, oraz na choroby od kleszczowe wyszły ujemne. Czekamy jeszcze na wyniki klinicznego rozmazu krwi. Jak stan ogólny Landrynki pozwoli to zostanie wykonana biopsja wątroby, oraz rtg klatki piersiowej w celu wykluczenia ewentualnych przerzutów. Bardzo o pomoc w pokryciu kosztów opieki i leczenia Landrynki. Prosimy o danie tej kotce szansy na życie.
Aktualna kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. Nie wiemy jeszcze, jaka będzie ostateczna wartość faktur do zapłaty, dlatego kwota zbiórki może się jeszcze zmienić w trakcie jej trwania. Jeśli dzięki Państwa hojności zbierzemy kwotę większą, niż będzie potrzebna dla Landrynki, różnicę chcemy przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia kolejnych kotów, które trafią pod naszą opiekę.
Laden...