Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W mglisty listopadowy dzień w Lipianach (woj. zachodniopomorskie) pewna Licealistka kątem oka zarejestrowała niepokojący ruch. Coś szarego maleńkiego nieporadnie się poruszało. Podeszła bliżej i zobaczyła...
... małego kotełka, który z trudem stawiał małe kroki, z wysiłkiem dźwigając swoje małe ciałko. Takiej biedy nie zostawia się samopas! - pomyślała Licealistka. Jak pomyślała, tak zrobiła. Dzięki Jej determinacji, kotka trafiła do lecznicy weterynaryjnej w Barlinku.
Niestety, po przeprowadzonym przez doktor Olę badaniu padł wyrok: łapka została wyrwana ze stawu, nerwy są uszkodzone - nieunikniona jest amputacja. Zabieg został wpisany w weterynaryjny kalendarz na 23 listopada. Do tego czasu Łapkę (bo takie imię otrzymała kotka) trzeba trochę wzmocnić i podreperować - ma zaropiałe oczko i świszczący oddech. Maleństwo ma dopiero 2 miesiące z haczykiem, a tu już taki klops!
Mała Łapka została zainstalowana na czas leczenia w domu tymczasowym. Potem zobaczymy... Póki co trzeba powalczyć o Jej zdrowie, poddać operacji i zapewnić rehabilitację. Nie wiemy dokładnie, jakie będą koszty. Sądzimy, że kwota podana w tej zbiórce wystarczy na pierwsze kroki.
Prosimy, otwórzcie serce na to kocie maleństwo. Wesprzyjcie Jej jakże trudny start w lepsze życie!
Laden...