Nie pozwólmy Ikarowi przestać marzyć o tym, że będzie chodził!

Historia niekrótka. Chodzi o chorego psa. Pies nazywa się Ikar. Pies został wzięty z bidula. Hasał sobie i był wesołym psem. W maju tego roku stracił czucie w tylnych łapach i porusza się tylko na przednich (nie ma czucia głębokiego, tak mówią weterynarze).

Pan Ikara sam choruje przewlekle, często przebywa w szpitalu i nie może opiekować się psem. Mieszkają na czwartym piętrze, więc spacer to też problem. Doktorzy doradzają eutanazję, tyle, że właściciel pieska nie chce się z tym pogodzić, wspólnie szukamy ratunku dla Ikara, domu, w którym znajdzie schronienie psi inwalida.

Jest tyle instytucji pomagających zwierzętom, okazuje się, że uzyskanie pomocy, kiedy pies ma właściciela nie jest proste, wysyłana jest dokumentacja medyczna psa i nic.

Fundacja Judyta przejęła opiekę nad pieskiem. Psiak jest w klinice rehabilitacyjnej, gdzie będzie diagnozowany oraz uczony chodu rdzeniowego.

[Aktualizacja 29.08.2018]

Miesięczny koszt rehabilitacji to 3000 zł plus wózek 500 zł oraz diagnostyka rezonans/milogirafia to koszt wysokości 1000 zł. Kwota jaką zbieramy to 7500  zł.