Latami uwiązany na łańcuchu, on rósł, łańcuch nie - Barry

Pilnie potrzebna pomoc dla psa Barry'ego, uratowanego interwencyjne z tragicznych warunków.  Będziemy wdzięczni za każdy grosz. Pomóżcie nam odmienić los tego zwierzaka! 

Barry, bo tak ma na imię psiak zabrany od alkoholika ze wsi pod Radomskiem ma ok. 4-5 lat. Odebraliśmy go w asyście dwóch policjantów z komisariatu. Bardzo im dziękujemy za konkretne podejście do sprawy i pomoc w sprawnym odbiorze psa.

Psiak jest po wizycie u weterynarza, odrobaczony i odpchlony. Jest nieufny i oszołomiony nową sytuacją.

Miał bezpośrednio na szyi zapięty krowi łańcuch. Na szczęście nie był wrośnięty. Metalowy łańcuch związany był bardzo ciasno wokół szyi. Prawdopodobnie od małego nie był zdejmowany - pies urósł i zaczął się dusić. Łańcuch był też krótki, a pies w ogóle niespuszczany. Nie miał budy. Spał na odchodzach, w ruderze bez przedniej ściany. Miski puste, wody brak, dokarmiany przez sąsiadów i dziewczynkę z okolicy. To dziewczynka podniosła alarm w jego sprawie.

Barry nie był nigdy szczepiony ani odpchlany i odrobaczany, zawsze głodny, narażony na deszcz, niepogodę, upał lub mróz. Teraz ma szansę na normalne życie. Czy pomożemu mu w tej szansie?

Barry był do czwartku (01.02) zabezpieczony w dt u naszej wiceprezes. 01.02 pojechał do hoteliku pod Łowiczem i tam będzie czekał na adopcję.

Mamy nadzieję, że Wszyscy, którzy zechcą pomóc Barry'emu będą wspierać nasze działania. Potrzebne są finanse na zapłacenie poniesionych dotąd wydatków: transportu psa, odrobaczenia, odpchlenia, wizyt weterynaryjnych: przed Barry'm szczepienia i kastracja. Zbiórka głównie jest przeznaczona na opłatę domu tymczasowego pod Łowiczem - hoteliku oraz przygotowania psa do adopcji. Miesięczny koszt pobytu psa w pensjonacie dla psów to 300 zł. Robimy wszystko, aby Barry jak najszybciej znalazł kochający dom. 

Wszystkim, którzy zechcą wesprzeć Barry'ego serdecznie dziękujemy. Barry ma szansę na nowe, szczęśliwe i godne psie życie. Dajmy mu szansę...