Ballu uratowany z pseudohodowli pilnie operowany, pomóż!

Ballu zosał uratowany z pseudohodowli razem braciszkiem. Wygłodzony, brudny, wystraszony, ze smutkiem w oczkach. Miłościwy "hodowca" karmił ich tylko tyle, aby nie umarli z głodu i aby mógł jeszcze zarobić coś na psiakach.

Zabrani z tego miejsca i wydawało się, że to już koniec ich koszmaru - głodu, chłodu i zimna. Niestety okazało się, że Ballu musi mieć operację. Chłopaki ponoć w wieku 4-5 lat, ale są niewyrośnięci - to wina niewłaściwego żywienia w wieku szczenięcym. Nie wiemy, co stało się z matką i innymi psiakami, czy było ich więcej. Nikt nic nie mówi, nikt nic nie widział. Nie zmienia to faktu, że Ballu potrzebuje operacji. 

Zerwane wiązania krzyżowe sprawiają mu ból. Chłopak jest już po konsultacji i niestety nie ma innej opcji.

Operacja odbędzie się jeszcze w tym tygodniu dlatego bardzo prosimy o wsparcie Ballu. Szacowany koszt operacji to ok. 2500 zł, potem koszty pooperacyjne i rehabilitacji będzie pokrywał nowy dom Ballu. 

Kochani, ten psiak zasługuje na to, by zapomnieć o tym, jak został skrzywdzony przez człowieka. Pomóżcie kochani Ballu, żyć już bez bólu i cierpienia. On na to zasługuje.

Nowy dom zaopiekuje się dwójką braciszków, co dla ich psychiki jest bardzo ważne. Chłopaki już swoje przeszli, wspierali się w tym swoim cierpieniu i niedoli, dlatego chcemy, aby w nowym domu cieszyli się już tylko z życia i miłości swoich kochających opiekunów.