Leczenie bezdomnych kotów z Koszalina i okolic.

Zbiórka organizowana przez Fundację Na Pomoc Zwierzakom z Tereską, do której z dnia na dzień nadsyłane są zgłoszenia o bezdomnych kotach - aktualnie codziennie wyłapujemy koty na terenach działek w Koszalinie - na Osiedlu Unii Europejskiej.

Po dzisiejszym dniu zostało przez Nas naliczonych aż 50 kotów z pierwszych alejek działek, bezdomność jest zastraszająca! W okresie zimowym te koty walczą o przetrwanie, jeździmy, stawiamy budki, karmimy a przy tym wyłapujemy na zabiegi sterylizacji oraz kastracji. Niektóre z tych zabiegów a w tym okresie większość jesteśmy zmuszone pokrywać samemu aby jak najszybciej zmniejszyć tą ogromną kocią populację. Koty wyłapywane przez Nas przed zabiegami i po są przetrzymywane pod Naszą opieką, musimy je nakarmić, ogromna ilość żwirku jest zużywana. Dodatkowo większość z tych kotów jest chora. wymagają leczenia antybiotykami. Podajemy wszystkim tabletki na odrobaczenie przed wypuszczeniem na wolność, niektóre z nich są przez nas oswajane i szukamy dla nich kochających domów. 

Bardzo prosimy o wsparcie, aby móc pomóc bezdomnym kotom, które będą żyć w bezdomności do końca ich dni aby troszkę im ulżyć, poprzez leczenia, zabiegi sterylizacji/kastracji, poprzez masowe odrobaczenia. 

Te dwa maleństwa około 2 miesięczne zostały wyłapane przez Nas z działek, przebywają na Domu Tymczasowym gdzie są oswajane i leczone. Po pierwszej konsultacji weterynaryjnej została zauważona ogromna grzybica skórna, otrzymują antybiotyk, są smarowane odpowiednimi lekami, dodatkowo przed nimi długie leczenie, po okresie leczenia odrobaczenie, szczepienia i testy na FIV/FELV. Pomóżcie Nam w opłaceniu leczenia ! 

Wraz z 2 miesięcznymi maluszkami zostały wyłapane dwie siostrzyczki w wieku 3 miesięcy, przebywały u Nas, podczas tego czasu przyjmowały antybiotyki na koci katar, zakrapiane miały oczka - trafiły pod Naszą opiekę jako strasznie schorowane kociaki o które walczyłyśmy - koteczki znalazły wspólny kochający dom ! 

Wyłapany kocur na zabieg kastracji, strasznie zapchlony kocur u którego od razu można było zauważyć liczne rany na ciele, a w szczególności na uszach okropne strupy z których ropa ściekała do uszu. Na kocurka czeka już kochający dom, lecz na czas leczenie przebywa pod opieką Fundacji - otrzymał liczne antybiotyki aby wyleczyć liczne rany oraz został poddany kastracji. 

Jest to niewielka garstka kociaków wyłapanych w okresie tylko jednego miesiąca grudnia ! Codziennie leczymy - jeździmy do lekarza weterynarii aby pomagać zwierzętom, również na zabiegi sterylizacji/kastracji, poświęcamy swój prywatny czas aby pomóc istotom które nia mają głosu i zdane są tylko na człowieka. 

Pozostałe zdjęcia chorujących kociaków którym już udało się pomóc ! Również nieliczna część....