Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za pomoc, Dzięki Państwa wsparciu udało się Nam zakupić dla Hektorka zapas leków, jedzenia, podkładów na najbliższy miesiąc ❤️ dziękujemy bardzo🐕🦺🐕🦺🐕🦺
KOCHANI ZBIORKA STOI W MIEJSCU, BARDZO PROSIMY O POMOC 🙏🙏🙏😔😔😔
Błagamy, nie chcemy by Hektorek umarł, musimy kupić mu leki by żył, a nie mamy już za co, ostatni zapas leków skończy się mu jutro. Bez leków umrze. To bardzo kochany piesio i nie chcemy się z nim żegnać. Zbieramy na zapas leków niezbędnych mu do życia. Potrzebujemy lotensin, azodyl, renalvet, bioprotect, flora balance, alugastrin, Telmisartan, aranesp, podkłady higieniczne, płyn ringera, specjalną karmę.
Prosimy o pomoc w zbiórce dla jednego z naszych podopiecznych, który wymaga leczenia. Hektor to piesek w średnim wieku zabrany z ulicy schorowany, wycieńczony wygłodzony. Proszę przeczytaj jego historię i pomóż nam zebrać chociaż trochę środków na jego leczenie. Hektorek cierpi na anemie i przewlekłą niewydolność nerek (PNN), która choć może być leczona skutecznie i łagodząco, jednak kończy się śmiercią, a bez leczenia i opieki paliatywnej w późniejszej fazie - w męczarniach. Jak objawia się PNN?
Pies w trakcie choroby, która latami może nie dawać znaków, ma cały zakwaszony organizm - odczuwa zgagę, jest apatyczny, traci kontakt z otoczeniem, chudnie, bo nie ma apetytu, ma problemy z wypróżnianiem się mając przy tym wzmożone pragnienie. W ostatniej fazie choroby zwierzę ledwo oddycha, bardzo cierpi, zaczyna wymiotować i siusiać krwią. Hektor jednak walczy. Nie poddaje się. Piesek walczy każdego dnia, więc my też to dla niego powinniśmy zrobić wszystko - dać mu radość i dobre samopoczucie chociaż miałby to być dla nas za krótki czas niż byśmy tego chcieli.
Nasza codzienność z nim to: poranne i wieczorne leki, codzienne wizyty u weterynarza na kroplówki. Karma weterynaryjna na nerki kosztuje około 200 zł/miesięcznie (z uwagi na to, że trzeba podawać zamiennie suchą i mokrą by nie stracił chęci do jedzenia, wówczas kwota rośnie). Obecnie choć schorowany, stara się zachować pogodę ducha i stawić czoła wyzwaniu jakim jest leczenie.
Nic tak nie cieszy jak jego błysk w oku, apetyt, zdrowa sierść i łaszenie się, by go pogłaskać. Pomóż i pozwól mu godnie i bez cierpienia dożyć sędziwej starości jako kochany i zadbany piesek. Każda jedna złotówka to dla nas ogromny krok naprzód. POMÓŻ, proszę.
Laden...