Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
To co się wydarzyło przeszło wszelkie moje najśmielsze wyobrażenia.
Po tak długim czasie zbiórki nagłe jej zakończenie! To nie tylko ogromny kamień z serca. To wielki czyn zachęcający do dalszej pracy i dający siłę do walki.
KONIEc Świata naprawdę potrzebował takiego wsparcia. Dzisiejsze bez wątpienia trudne czasy nie sprzyjają próbom stworzenia czegoś dobrego.
Tym bardziej jestem wdzięczna za każdą wpłatę, nie tylko tę ostatnią wielką, która zakończyła zbiórkę.
Przeogromnie dziękuję każdej osobie, która dołożyła wserca do ratowania końskiego świata.
Dziękuję przede wszystkim za to, że nie jestem w tej walce sama i za to, że uwierzyłeś, że razem możemy pomóc zwierzakom w potrzebie. Ogromnie dziękuję każdemu kto walczy ze mną o tych którzy głosu nie mają...
KONIEc Świata to mała, skromna organizacja, ale za to WY jesteście WIELCY dzięki czemu kochani kopytni mieszkańcy mogą w spokoju pielęgnować swoje zdrowie fizyczne i psychiczne.
Jeszcze raz niezmiernie dziękuję za bezmiar serducha.
Nie wiem co mogę dodać. Znowu się udało i aż trudno w to uwierzyć!
Żyjemy i walczymy dalej.
Dziękuję, że jesteś z całego serducha w ICH imieniu!
Do tej pory udało się opłacić m.in. szczepienia i odrobaczenia całego stada. Do tego mieliśmy kontrolę stomatologiczną, a Mirabelka miała powtórzone zdjęcia RTG. Sirocco zaopatrzyliśmy w kolejną dawką wziewnych leków, które pomagają mu zwalczać objawy astmy, a nasz magazyn paszowy uzupełniliśmy m.in o trawokulki, które w niejednym przypadku koni z KOŃca Świata stanowią obok siana główny składnik diety. Wszystkie faktury jak zwykle są do wglądu w załącznikach kochani <3
Czy wystarczy uratować kilka wspaniałych duszyczek, by zmienić świat?
Pewnie nie. To jednak wcale nie znaczy, że nie warto próbować. Walka o koński świat trwa. Czy do niej dołączysz?
Ratowanie końskiego życia to nie jednorazowe działanie. Po tym jak trafią w bezpieczne miejsce, trzeba wszakże zadbać o to, by bezpiecznym pozostało. Domem przecież nie nazywamy tylko miejsca, gdzie żyjemy. Dom to coś więcej. Dobry dom wypełniony jest przede wszystkim troskom. O wygodę, o spokój i o zdrowie wszystkich jego mieszkańców.
KONIEc Świata swoim domem mogą nazwać konie, psy i koty w różnym wieku i z różnymi problemami. A przynajmniej tak chciałabym myśleć, a nie wiem w jaki sposób zapewnię im wszystko, czego potrzebują w najbliższych miesiącach. W trakcie rehabilitacji są Egejka i Mirabelka, które ostatnio są niebywale często odwiedzane przez Panią Doktor.
A leczenie zwierząt, zwłaszcza tych dużych to w obecnych czasach potężne koszta, nie wspominając, że za rogiem czekają mnie jeszcze szczepienia i odrobaczenia.
Na dwa szczepienia stada już wstawiam faktury. To niezwykle ważne szczepienia przeciw grypie, tężcowi oraz wściekliźnie. Jak już wiesz mieszkamy niemalże w środku lasu, padoki są zatem w bezpośrednim sąsiedztwie barwnego, ale zarazem dzikiego leśnego życia. Konieczne jest więc, by jak najbardziej zniwelować ryzyko wystąpienia jakichkolwiek zagrożeń.
Konto zwierząt świeci pustkami, a wydatków tylko przybywa. Mówiąc wprost nie mam pieniędzy, żeby im to wszystko zapewnić. Czy je zawiodłam? Jeszcze nie. Bo jeszcze się nie poddałam. Jest potwornie ciężko, ale robię co w mojej mocy, by KONIEc Świata zasługiwał na miano ich prawdziwego domu. Czasem to jednak nie wystarcza. Faktury za leczenie i suplementy niezbędne dla słabszych koni mnie przytłaczają.
Dlatego też potrzebuję Twojej pomocy. Tak naprawdę to możesz je uratować. Myślisz, że Ty jeden to za mało? Że to i tak nic nie zmieni? Nie zgadzam się. Co więcej zapewniam, że nawet 10 zł, które podarujesz na opłacenie ich potrzeb ma w sobie przeogromną wartość. Jedyne czego potrzebuje jeszcze do ich szczęścia, to po prostu zgromadzić więcej osób, takich, jak Ty. Takich którzy uwierzą.
Bo nie ma to jak silne, zgrane stado. Razem mamy ogromną siłę i tylko razem jesteśmy w stanie przezwyciężyć ten zły czas.
Po wizycie Pani Doktor okazuje się, że maleńka Mirabelka ma około 11 lat. Jej organizm jest tak bardzo zniszczony, że wygląda na konia który ma conajmniej 20 lat... Wniosek z wizyty Pani Doktor jest jeden. Sytuacja jest zła...Wręcz fatalna. Mamy ogromne opuszczenie kości kopytowych, do tego rotację i lizę.
Trafiła do mnie tak, że w sieci przez bardzo długi czas szukała dla niej ratunku kobietka o ogromnym serduchu, która wykupiła szykowaną na rzeź Basię. Bo "taki kucyk już się nie przyda". Julia chciała ją leczyć, ale już na samym starcie okazało się, że potrzeba do tego ogromu pracy i czasu na trudne leczenie.
Stan Basi okazał się gorszy, niż spodziewała się Julia. Ochwat miał przewlekłą postać, doszło do wielu wyniszczających zmian w jej organizmie. Choć nie znam jej całej historii, a zaledwie drobny urywek z życia i nie wiem, czy tak naprawdę ktokolwiek wie więcej o jej żywocie. Jeżeli Ty trafiając na tę zbiórkę poznałeś Basię, to bardzo proszę o kontakt. Mogę być jednak pewna, że życie jej nie oszczędzało. Mówią o tym jej pełne życia oczy i ciało, które nie współpracuje tak, jak chciałoby tego serce. Mówią o tym także badania oraz zdjęcia RTG. Tak poważna liza kości kopytowej, a w szczególności zwyrodnienia stawów nie powstają w chwilę, a rozwiają się latami siejąc coraz większe spustoszenie w organizmie. Wiązało się to z życiem w bólu przez wiele lat. To przerażające, jak bardzo jedna drobniutka istota jest w stanie przyzwyczaić się do permenantnej męki. Aż trudno sobie wyobrazić ile siły potrzeba, żeby przezwyciężyć zniszczenia powstałe przez lata...
Długie lata w cierpieniu.
I tylko pisząc ten krótki tekst mogę być jej głosem. Tylko tak mogłeś poznać tę kruszynkę. Sama nie jest w stanie podzielić się własną historią.
Bo koń cierpi w ciszy...
Pomyślałam, że pomoc, pomimo że bezinteresowna, to i tak jak najbardziej może być nagrodzona. Dlatego proponuję, że każdy darczyńca, który dorzuci do zbiórki przynajmniej 100 zł otrzyma prosto z KOŃca Świata tabliczkę z podkową na szczęście. Będzie nie tylko sprzyjającym symbolem, ale i przypomni Ci o dobroci serca, jaką się wykazałeś.
Jak widać pomaganie jest nie tylko łatwe, ale może być także przyjemne.
Możesz odezwać się do mnie poprzez profil na portalach społecznościowych KOŃca Świata, albo wysłać potwierdzenie wpłaty na zbiórkę oraz swoje dane kontaktowe na:
fundacjakoniecswiata@gmail.com
Mam ogromną nadzieję, że uda się w ten sposób zachęcić kilka osób do wsparcia zbiórki. Konie z KOŃca Świata naprawdę jej potrzebują. Zdaję sobie sprawę, że ciężkie mamy czasy i nie każdy może sobie pozwolić na wsparcie organizacji pomagającej zwierzętom. Dlatego też tak ważne jest, żeby było nas jak najwięcej. Tym sposobem mniejszymi sumami możemy uzbierać potrzebną kwotę. Nawet najmniejsze wpłaty są ogromnie ważne dla mnie i dla koni.
Proszę, nie przechodź obok nich obojętnie. Jeżeli nawet nie możesz dorzucić się do zbiórki, to przekaż wieści o niej dalej. Nawet każde udostępnienie może być zbawienne dla zwierząt z KOŃca Świata.
Na końcu jak zwykle znajdziesz wykaz faktur, które obejmuje zbiórka.
Dziękuję
Laden...