Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy z całego serca za Państwa pomoc❤️ Dzięki Państwa wsparciu udało się częściowo opłacić tą fakturę❤️ Dziękujemy ❤️
Kochani…
Nie mieliśmy czasu za dużo pisać, bo cały czas działamy w Medyce. Nie mamy ani zasięgu, ani wolnej chwili, żeby opisać wszystko tak, jak chcemy. Pomoc ludziom, transport zwierząt z Ukrainy to nie jedyne nasze działania.
Pod swoje skrzydła przyjęliśmy dwa psy i kilka kotów. O kotach będzie w innym poście. W tym chcemy skupić się na dwóch psiakach - Alesi i Wani (Oldiku). Alesia to cudowna sunia, które skradła nasze serca w pierwszej chwili jak ją zobaczyliśmy. Bez chwili zastanowienia postanowiliśmy, że zamieszka w naszej Przystani. Jest niesamowicie grzeczna i spokojna. Największym jej szczęściem jest łóżko, które opuszcza tylko, kiedy jest czas spaceru albo jedzenia. Jest zupełnie bezproblemowa. Niestety znacznie większy problem jest z Wanią...
Ma 18 lat i jest bardzo schorowany… Wczoraj jego stan mocno się pogorszył. Nasze dziewczyny zawiozły go do kliniki, gdzie podjęto walkę o jego życie. Stan jest ciężki, ale dopóki Wania będzie chciał, my będziemy walczyć o niego razem. Wszystko zależy od niego… Okazuje się, że Wania ma boreliozę… Na zdjęciu widać w jego ciele śrut co oznacza, że ktoś do niego strzelał… Jak widać życie go nie rozpieszczało a on przetrwał wszystko… Ma niesamowitą wole życia. To idealny przykład jak wiele jest w stanie znieść jeden pies… Nie wiemy, co będzie. Nie wiemy, czy Wani starczy sił, żeby przetrwać, ale jest w dobrych rękach. Lekarze i on walczą.
Niestety będzie to bardzo kosztowne leczenie… Na samym wejściu kazano nam zapłacić 1000 zł. To na początek… Strach pomyśleć na jaką kwotę będzie opiewała faktura końcowa, ale nie mieliśmy czasu się nad tym zastanawiać kiedy w grę wchodzi życie Wani. Przejechał tak wiele kilometrów więc musi być dobrze…
Wierzymy, że to jeszcze nie jego czas. Kochani... Błagamy Was o pomoc w leczeniu i ratowaniu życia Wani… Bez Was nie damy rady. A tak bardzo chcemy mu pomóc.
Laden...