Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Lemi przeszedł drugą operację, podczas której została ustabilizowana łapka z uszkodzoną rzepką, W czasie pobytu Lemiego w szpitalu znaleźli się właściciele psiaka. Okazało się , że Lemi uciekł przez uchyloną przez listonosza furtkę i wpadł pod auto. Lemi oszalał z radości na widok swoich domowników. Wszyscy razem, szczęśliwi wrócili do domu. Teraz Lemi jest rehabilitowany. Powoli zaczyna chodzić. Powoli ustępują też problemy neurologiczne.
Lemi jest na dobrej drodze do pełnego wyleczenia. Dzielnie uczy się chodzić na trzech łapkach.
Dzięki Lemiemu utwierdziliśmy się tylko w przekonaniu, że zawsze trzeba próbować ratować życie, nawet w tych teoretycznie beznadziejnych przypadkach, kiedy szanse na ratunek są bliskie zeru. Czasami wola walki jest tak ogromna, że dzieją się cuda. Lemi jest takim naszym małym cudem.
W imieniu Fundacji z całego serca dziękujemy za Państwa pomoc. Bez niej nie moglibyśmy pomagać. Lemi dziękuje najbardziej- za uratowane psie życie :)
(w najbliższym czasie dodamy zdjęcia Lemiego :)
Lemi został znaleziony przez dobrych ludzi na poboczu drogi. Leżał nieprzytomny po potrąceniu przez auto. Natychmiast trafił do kliniki, gdzie weterynarze nie dawali mu praktycznie żadnej szansy na przeżycie, ponieważ psiak został uderzony w głowę i doszło do częściowego odmóżdżenia.
Miał napady drgawek, brak czucia, bardzo wysokie ciśnienie śródczaszkowe. Mimo praktycznie zerowej nadziei na wyrwanie Lemiego czyhającej śmierci lekarze podali mu leki przeciwobrzękowe i ku ogromnemu zaskoczeniu wszystkich, obrzęk mózgu zaczął powoli ustępować, mijały napady drgawek, a pies zaczął świadomie reagować. Rozpoczęto walkę o życie Lemiego. Zmasakrowana w wypadku przednia łapka musiała zostać amputowana.
Z drugą czekamy na operację, ponieważ bez operacji rzepki Lemi nie będzie mógł chodzić. Lemi cały czas przebywa w klinice, jest pod stałą opieką neurologiczną.
Jego wola walki jest niesamowita. W ciągu zaledwie kilku dni zaczął samodzielnie jeść. Cały czas jest rehabilitowany, dzięki czemu już próbuje samodzielnie się podnosić, wróciło czucie. Przed Lemim długie leczenie. Pobyt w klinice oraz koszty operacji są niestety bardzo wysokie, do tego dochodzi stała rehabilitacja, bez której Lemi nie wróci do sprawności, ale efekty są zaskakujące. Z dnia na dzień jest coraz lepiej.
Wierzymy, że wola walki Lemiego jest silniejsza niż wszystkie przeciwności losu. Lemi bardzo chce żyć, a my bardzo chcemy pomóc temu małemu szkrabowi wrócić do pełnego zdrowia. Na pewno nauczy się chodzić na trzech łapkach. Kalekie psiaki bardzo szybko przyzwyczajają się do braku jednej z kończyn. Lemi jest malutki i lekki, chodzenie na trzech łapkach nie powinno sprawiać mu trudności. Przed nim jeszcze długie i szczęśliwe życie. Pomożecie nam sfinansować operacje i pobyt Lemiego w klinice?
Laden...