Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Leo był kotem wolno żyjącym, a gdy się rozchorował, zgłosiła go nam Pani, która go dokarmiała. Wyleczyłyśmy go, ale okazało się, że jest nosicielem wirusa FIV i nie mógł po leczeniu wrócić na ulicę. Leo wiele miesięcy przebywał w klatce, więc wydzieliłyśmy dla niego malutki pokoik, w którym ma osiatkowane okno z parapetem i tam może patrzeć na świat. Klatka była dla niego katorgą, a teraz ma dostęp do okna i choć tyle możemy mu dać, ale marzymy, aby Leo znalazł dom. Bo w tym odosobnieniu smutno mu bardzo – skarży się, płacze gdy tylko usłyszy czyjś głos.
W ubiegłym tygodniu Leo musiał mieć usunięte wszystkie zęby trzonowe, bo sprawiały mu ból. Zostały mu siekacze i kły, ale prawdopodobnie kiedyś i te zęby będą do usunięcia.
Bardzo Was prosimy o pomoc w opłaceniu kosztów tego zabiegu i leków. Błagamy też o wybawienie Leo z tej izolacji - o dom, w którym będzie mógł swobodnie żyć.
Kot FIV+ może mieszkać z innymi kotami jeśli nie dochodzi między nimi do pogryzienia (zarażenie następuje przez wprowadzenie wirusa do krwi) albo może być jedynym kotem w domu (niewychodzącym).
W warunkach domowych na pewno łatwiej jest obserwować swoje koty i przebywacie z nimi w dzień i w nocy. U nas nie możemy wprowadzić Leo do pokoju, w którym jest już 20 kotów, bo może dojść do konfliktu, pogryzienia i zarażenia.
Laden...