Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Lesiu odszedł za Tęczowy Most. Miał bardzo zaawansowana kaliciwirozę wielonarządową. Ogromne owrzodzenia w pyszczku i gardle, które mu nie pozwalały na normalne funkcjonowanie. Niestety nie zareagował na leki :(.
Bardzo nam przykro, że nie udało mu się mu pomóc.
Bardzo dziękujemy, za Państwa wpłaty, dzięki którym uregulowaliśmy fakturę za leczenie Lesia.
Lesiu, przyszedł do ogródka Pani, która zauważyła, że bardzo źle wygląda i nie może jeść. Zaczęła szukać dla niego pomocy i zadzwoniła do nas.
Lesiu trafił do lecznicy. Nikt nie spodziewał się aż takiego widoku... Lesiu wygląda jak kupka nieszczęścia. Jest wychudzony, brudny z posklejaną sierścią. Najgorzej jest w pyszczku, ma tam jedną wielka nadżerkę sięgająca aż do gardła. Wczoraj nie miał siły się podnieść, jedynie leżał na boku.
Wiadomo już, że nerki są w złym stanie, ale zobaczymy za jakiś czas czy to trwałe uszkodzenie, czy może jest szansa na polepszenie ich stanu. Dostał kroplówki. Jest karmiony przez Panią doktor strzykawką, ponieważ nadżerki uniemożliwiają mu jedzenie.
Dziś był już w lepszej kondycji. Mruczał i ocierał się o rękę. Posiedział chwilę przytulony na kolanach, ale potem zaczął się domagać zejścia na podłogę. Postawiony na niej, chwiejąc się, pospacerował po gabinecie! Wczoraj nie był w stanie podnieść się, a dziś, zataczając się, zwiedzał.
Jesteśmy dobrej myśli i wierzymy, że da radę. Tradycyjnie prosimy o pomoc, bo bez Was to wszystko nie jest możliwe. Bez Waszego wsparcia nie jesteśmy w stanie ratowaćc tych najciężej doświadczonych przez los i ludzi...
Aktualna kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. Ile będzie do zapłaty faktycznie, dowiemy się po zakończeniu leczenia. Jeśli dzięki Państwa hojności, zbierzemy kwotę większą niż będzie potrzebna dla Lesia, różnicę przeznaczymy na pokrycie kosztów leczenia kolejnych kotów, które trafią pod naszą opiekę. Dziękujemy!
Laden...