Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Lipiec to dla jednych spokój, woda i urlop. Dla nas to czas, kiedy zazwyczaj nie milkną wiadomości, że jakiś kot został porzucony, znaleziony, odwodniony (niepotrzebne skreślić). I ze strachem patrzymy na każdy dzwoniący telefon.
A do tego - w czerwcu nie było wolnej chwili, żeby odetchnąć. Ratowałyśmy między innymi: Jogurta (usunięcie obu oczu), Olimpię (problemy z chodzeniem), Żelka i Albina (zapalenie otrzewnej), Fiję (strach o nawrót nowotworu) i Owieczkę (problemy z trzustką), Troję i Leo. Dzień w dzień byłyśmy u weta. Do tego zaczął się wysyp małych, których w większości nie przyjmowałyśmy. Tutejsza lecznica została skutecznie opanowana przez oseski.
Jedna kotka z małymi trafiła do nas, napiszemy o niej obszerniej w innej zbiórce. W każdym razie mamy co robić i mamy co spłacać. Jeden kilogram suchej karmy kosztuje 20 zł, jeden litr żwirku to 3 złote. Rzecz w tym, że karma sprzedawana jest w 10-kilogramowym opakowaniu a żwirek – 25-litrowym. Potrzebujemy dużo suchej karmy i dużo żwirku.
Pomożecie?
Laden...