Ludek, koci maluch, a już po amputacji

Maleńki kotek z otwartym, starym złamaniem oraz częściowo urwaną tylną lapką błakał się przez dłuższy czas pod barem Ludowiec w Kobielach Wielkich.

Ludek - bo takie otrzymal imię, był poturbowany, wylękniony, głodny i sponiewierany. Miał ogromne szczęście w swym kocim nieszczęściu, że zauważyła go kobieta o szlachetnym sercu i po wielu próbach złapała to przerażone maleństwo.

Kotek od razu trafił do lecznicy weterynaryjnej, w której przebywa pod całodobową opieką lekarską. Kociak jest przekochany, ufny i bardzo chce żyć.

Niestety, łapka musiała zostać amputowana. Kotek cały czas otrzymuje leki, kroplówki. Jest skrajnie zaniedbany i bardzo wyczerpany. Bardzo prosimy Was o pomoc w leczeniu i opłaceniu pobytu w szpitalu.

Szukamy również domu dla tego małego, a już tak sponiewieranego kociaczka.

Dziękujemy za każde ofiarowane wsparcie. Dzięki Waszej ofiarności możemy skuteczniej pomagać potrzebującym zwierzakom. 

Środki, które pozostaną po opłaceniu faktur za wymienione w zbiórce zabiegi, zostaną przeznaczone na cele statutowe naszej organizacji, czyli na pomoc dla innych potrzebujących zwierzaków pod naszą opieką.