Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Serdecznie dziękujemy za wsparcie i wszystkie darowizny na rzecz leczenia Lusi. Lusia spędziła nieco czasu w lecznicy, gdzie wspaniali lekarze i personel zadbali o jej zdrowie i w błyskawicznym tempie znalazła nowy dom. Po zakończonym leczeniu od razu pojechała do nowej rodziny.
Nasi inspektorzy zastali w mieszkaniu właściciela razem ze starszym, cierpiącym psem. Czy słowa są potrzebne? Czy zdjęcia nie mówią same za siebie? Łysy zad, płatek lewego ucha spuchnięty do 3-5cm, uszy w środku zawalone brązową wydzieliną, wyciągnięte sutki pod którymi wyczuć można było zmiany guzkowate, skaczące pchły, a z przodu - między przednimi łapami - wielki guz...
Suczka trzepała głową, skórę miała zaczerwienioną. Nie była u weterynarza od pięciu lat! Żadnych szczepień, odrobaczania, kompletnie nic.
Według właściciela - guz zrobił się w tydzień, a suczka była zadbana. Kłamał i mataczył. Do tego pies wychodził raz dziennie na załatwienie swoich potrzeb -"bo wytrzymuje". Nie reagował na prośby przejętych mieszkańców, nigdy na wizytę u weterynarza nie miał czasu.
Zdesperowani ludzie od miesięcy próbowali pomóc zwierzęciu, proponowali pokrycie kosztów wizyt - właściciel miał tylko zaprowadzić psa... Mimo to pozwolił suczce dalej cierpieć i doprowadził do skrajnego zaniedbania.
Lusia została odebrana bezdusznemu właścicielowi i przewieziona niezwłocznie do kliniki weterynaryjnej. Stwierdzono silne zapalenie skóry wywołane przez pchły, świerzb uszny. Infekcja uszu była tak silna, że spowodowała krwiak płatka jednego ucha. Duży guz miała conajmniej od kilku miesięcy.
Inspektorzy od właściciela usłyszeli, że są bezduszni stając w obronie psa i egzekwując jego prawną ochronę. Jak zatem określić zachowanie właściciela? Jak słowami nakreślić tyle miesięcy cierpienia psa?
Właścicielowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności oraz do 100 tys. zł nawiązki za znęcanie się nad bezbronnym stworzeniem.
Lusia potrzebuje wsparcia. Koszty badań, operacji, leków - miesiące zaniedbań wygenerowały spore koszty. Suczkę czekają przynajmniej dwie operacje - należy usunąć ogromny guz i kilka mniejszych, pod sutkami.
Prosimy o wsparcie!
Laden...